Pieśń Skalda
Przyszedłem na świat na nordyckiej ziemi
Zaś żywot mój pasmem jest prób
Przy boku mym ostrze ze stali się mieni
Nieobce mi są gorycz i trud
Urodziłem się po to, by zginąć
Lecz nie jako starzec czy nędzny tchórz
Polegnę ja w boju, z mym mieczem u boku
Gdy ucichnie wrzawa, gdy opadnie kurz
Moja dusza zmeczona osiądzie przy ciele
W dłoni mej martwej miecz lśniący wciąż
tkwi
Okryłem się chwałą, zaś tracę niewiele
Przede mną jest wieczność, nie tracę więc
nic
Dwie piękne Valkirie prowadzą mnie w
chwale
Przez Bifrost tęczowy ku Azów krainie
Nie smućcie się bracia, nie rońcie łez
wcale
Me imię w pamięci nie zginie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.