Pieśni dla snu
perłowe cienie zawodzą
w dłoniach łamią się zaschłe słowa
cisza…a w niej tyle alikwotów
pustki
odwrócone łzy
zgniecione instrumentami chwil
pieśnią dla snu staną się
zatoczymy bolesne koła
wokół groteski tego świata
ostatnie drgania tętnicy przerwanej
w połowie echa
w jednej chwili tysiąc fragmentów
tworzących pewne melodie
hymny zbrukane krwią życia
łączą się gdzieś w naszej świadomości
i biją własnym sercem
pieśni dla snu
noc do góry nogami
oświetla ludzkie tchnienia
mimo to trzeba wierzyć
że pomiędzy kartami ziemi
zakodowana zostanie nasza własna
,,piękna” pieśń
odtworzona na łamach wszechświata…
Komentarze (1)
wszystko na tym świecie i w życiu jest ulotne i nieraz
złe W przesłaniu optymizm że w historii kosmosu
pozostanie powieść o ziemi.Wiersz ładną metaforą
napisany.Dobry wiersz