Pieszczoty
Mówię do Ciebie szeptem... mógłbym mówić
jeszcze...
i każdym słowem słuch Twój nieustannie
pieszczę!
Uwielbiam, gdy mnie słuchasz, gdy mruczysz
cichutko,
mógłbym Cię pieścić wieki, lecz muszę tak
krótko...
Teraz Ci tylko takie pieszczoty dać
mogę,
ale niedaleki dzień, gdy wyruszę w
drogę,
na końcu której będziesz czekała jak
żywa
- nie żadna wirtualna, lecz moja,
prawdziwa!
Ucieszę się jak dziecko, gdy dotkniesz mej
dłoni,
mój wzrok najpierw nieśmiało Twój wzrok
będzie gonić...
Potem, gdy Twych oczu blask zatrzymam
spojrzeniem
i kiedy nasze usta przytulą się z
drżeniem,
obsypię pieszczotami całe Twoje ciało;
czułości w nich dam tyle, że aż gwiazd za
mało!..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.