Piosenka deszczowa
By Cię dotknąć-deszczem się stanę.
Aby móc spłynąć po Twojej twarzy
Po to by żyć dalej...
po to-bo pragnę znów Cię mną obdarzyć.
Spłynąć chcę po twych policzkach...
nadal mi tak bliskich,znaczących...
A potem ust sięgnąć-tych
najpierwszych,miękkich,gorących.
Czy w głębi mego serca
potrafisz dostrzec-pragnienia i
nieszczęścia?!
Co we mnie wzbudzone...
gdzieś między czynem,a słowem
wyciszonym?
Czy jeszcze wspominasz smak...?
Smak,który pozostał na zaginionej bieli
naszych ciał?!....
....i znów jest cisza...i jest płacz....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.