Piosenka o parlamencie
W parlamencie sobie siedzą
Ludzie, którzy nic nie wiedzą
W parlamencie tym posłowie
Lubią drapać się po głowie
Jak już dobrze się podrapią
Wtedy wszystkie muchy łapią
Kiszą się we własnym sosie
Potem długo dłubią w nosie
Wszyscy oni są wybrani
Żeby się zajmować nami
Ach, parlament, ach, parlament
wielki w parlamencie zamęt
Tutaj poseł i posłanka
schludne mają swe ubranka
Czasem mówią
Mówią? Trują!
Czasem coś tam przegłosują
Patrzą na się bardzo krzywo
Potem idą wypić piwo
Zaraz! Myśmy już wypili
to co oni nawarzyli!
A w ogóle to niestety
bardziej niż nas lubią diety
Ach parlament, ach parlament
wielki w parlamencie zamęt
Kto się znajdzie w parlamencie
ten ma potem w życiu szczęście
Trzeba jednak przyznać szczerze
Że czasami coś się uda:
dzika jazda na rowerze
albo finansowe „cuda”
Wciąż w nim wpadki,
wciąż są zwady!
Wciąż dostają piękne kwiatki
Za trzy metry autostrady
Ach, parlament, ten parlament
wciąż w nim taki dziwny zamęt
Czy go kiedyś ktoś przewietrzy
by był chociaż trochę lepszy?
Komentarze (22)
jlewan:
nuty to ciekawy pomysł; aja może trochę poprawię to i
owo w tekście; na razie niech się "przegryzie".:)
Chyba napiszę nuty do tej piosenki.
Lubię takie klimaty.
/Też piszę na polityczne tematy/
Pozdrawiam
a jeszcze jedno - w 6 strofie lekko burzy się rytm,
może lepiej by brzmiało np.
"a w ogóle to niestety
najbardziej lubią diety"
zamiast "bardziej niż nas"
cieszę się,ze wróciłeś z dobrym humorem-świetne,
ironiczne spojrzenie na tych troszczących się o
swój....lód w szklaneczkach z whisky ;)
Oj, ciężka sprawa:). Pozdrawiam
:)))))) dawno Cię nie było :)
Trafne spostrzeżenia, zgrabnie ujęte :)
nierealne niestety bo zbyt są bogate diety
pozdrawiam:))