Piosenka o pewnych paniach
W pewnym miasteczku rzecz się ta dzieje
o niej ta piosnka opowie
Na same dźwięki gdy je usłyszę
na plecach czuję to mrowie.
W bloku spółdzielczym żyły dwie panie
pędziły żywot morowy
Lecz miały hobby swawolne bardzo
z mieszkań zrobiły alkowy.
Dobrze że chociaż nisko mieszkały
bo tylko na pierwszym piętrze
Bo tłok był do nich taki ogromny
jak w porze szczytu gdzieś w metrze.
Rzesza mieszkańców tego osiedla
patrzyła ze złością z boku
A ci co niżej panien mieszkali
mieli kurwiki w swym oku.
Tak to się działo kilka miesięcy
te dzikie panien zabawy
Nie pomagały żadne donosy
i do zarządu wyprawy.
Długo by jeszcze była zabawa
i do dziś jeszcze by trwała
Gdyby nie starsza pani z dziesiątki
która nad nimi mieszkała.
Pani ta była bardzo zaradna
nie jedno w życiu widziała
Kupiła cement kupiła cegły
i drzwi im zamurowała.
Spokój powrócił do blokowiska
ucichły kochliwe panie
Tylko czasami gdy wokół cisza
słychać za ścianą drapanie.
Z owej piosenki jest morał taki
który wyciska łzę z oka
Że nie podskoczysz wyżej pępuszka
gdy mieszasz w spółdzielczych blokach.
Komentarze (20)
Dziękuję piotr majowy za cenne uwagi .Pozdrawiam
jeszcze jeszcze bym zamienił na przykład
Długo by jeszcze była zabawa
i do dziś zapewne by trwała
niejedno pisze się razem
DOSKONAŁA ballada. Masz już melodię. Ja gwiżdżę sobie
pod jedną starą i łamie mi się
"jak w porze szczytu w warszawskim metrze."
Zmień mz na przykład na "jak w porze szczytu gdzieś w
metrze." Poza tym świetne.
Dziękuję za odwiedziny,pytanie od andrew wrc
pozostawię bez odpowiedzi jedynie stwierdzając że
każdy utwór zamieszczony na tej stronie /bez różnicy
kto go zamieścił /ma swą wartość i ja ją szanuję.
wiesz, ciekawi mnie czy Ty nie dajesz głosu z
założenia, czy z innego powodu:) pozdrawiam
Dowcipna ballada z dobrą puentą. Pozdrawiam.
Fajna piosenka:)
Fajna piosenka. Kojarzy mi się z piosenkami z
warszawskiej Pragi z lat 30. Jest też wątek
kryminalny.
A co dalej z tą panią spod 10? Czy aby nie wtrącił się
prokurator?
Gratuluję pomysłu :-)
z humorem.
:))
Melodyjny tekst,no i życiowy:)
Fajna puenta.
Blok ma swoje wymogi,
pamiętam jak kiedyś był szum wokół pewnej pary,
która baardzo głośno szczytowała,
były skargi sąsiadów,opis w prasie,a nawet doszło do
inspiracji,dzięki której
powstała sztuka teatru TV:)
Jakoś ten wiersz mi o tym przypomniał,tylko nie
pamiętam już jakie to było miasto,to już było dość
dawno.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajny tekst:-) :-) :-) .'
Pozdrawiam serdecznie:-)
świetnie rytmicznie i z przednim humorem a morał
dopełnia wszystko ....
pozdrawiam serdecznie - dobrej nocy:-)
Na pewne usługi zawsze będzie popyt, pewne profesje
nigdy nie odejdą do lamusa - ku uciesze jednych, ku
utrapieniu drugich;)
może to i lepiej, ale teraz dokąd iść?
Drzwi zamurowane, kurtyzany gdzieś wywiane, chyba
teraz przyjdzie mi
do dziesiątki pukać drzwi.
Pozdrawiam serdecznie