Piosenka o Zefirku
Był sobie wiosną wiaterek mały
Wszystkie dzieciaki go uwielbiały
Nadano mu ładne imię Zefirek
nazwał go tak jeden chłopiec - Mirek
Kiedy już Mirek w łóżku sobie ziewał
Zefirek przy oknie piosenkę mu śpiewał
Szumię szumie tu i tam
i ulicę zamiatam
Szumię, szumię tam i tu
Będę szumiał ci do świtu
I kiedy latem słoneczko na plaży
grzeje z całych sił, bardzo mocno praży
To wtedy nasz Zefirek powoli nadlatuje
i chłodne powietrze leciutko wachluje
Cieszą się wtedy dorośli i dzieci
gdy swoją cichutką piosenkę roznieci
Szumię szumie tu i tam
no i plaże zamiatam
Szumię, szumię tam i tu
Będę szumiał aż do świtu
A kiedy nadeszła do nas jesień złota
Na ziemię wylewano ciągle garnki błota
Wszędzie je osuszał. Dął także w
dmuchawce.
ale najbardziej lubił wiać w latawce...
Więc ciągle dzieci do niego się śmiały
i razem z nim piosenkę śpiewały
Szumię szumie tu i tam
suche liście zamiatam
Szumię, szumię tam i tu
Będę szumiał aż do świtu
Następnie nadeszła zima srebrno-biała
naszego Zefirka ze śniegiem zabrała
Zrobiła z niego wiatr szczypiący w
policzki
dzieci założyły czapki, rękawiczki
Lecz kiedy radośnie robiły bałwanki
on cicho podśpiewywał popychając sanki
Szumię szumie tu i tam
czapki z głowy zamiatam
Szumię, szumię tam i tu
Będę szumiał aż do świtu
Komentarze (1)
Sliczny Twoj Zefirek-Zamiatacz:)Dziekuje za kolejny
wiersz dla przedszkolakow.