Z PKO BP - w świat
Przeglądając „Poradnik bankowy",
Wydarzenia, wspaniałe oferty;
Karty Visa, polisy...-w świat nowy-
W świat iluzji... ruszyłem
„kopnięty"-
Bez gotówki- wystarczą mi karty.
Czy nieprawdaż jak proste to-fajne?
Na ful-wypas uruchamiam żarty...,
Wyobraźnię-(jestem Rubinsteinem...)
Odwołałem wszystkie swe koncerty,
Wytyczyłem kierunki wojaży...
I uwierzcie, nie byłem nadęty-
Lecz pragnąłem tylko piękna, wrażeń.
Monte Carlo, Haiti, Bermudy…
Przy mnie znana w całym świecie diwa
Z czystym sercem, bez cienia obłudy
Jej to będę przy winie przygrywał.
Polityka, koncerty, wiwaty...
Wszystko schowam głęboko w szufladzie!
Gdyby nawet zagrzmiały armaty...
Już zmian żadnych nie zrobię w
rozkładzie!
Pociąg równo po szynach się toczy,
Ja z mą diwą jedziemy w salonce.
...Gdzieś pod Nakłem otworzyłem oczy,
Zapach siana poczułem na łące.
Niedowierzam!- zamykam, otwieram-
Silny zapach w me nozdrza uderza.
Wreszcie real!- a niech to cholera!-
Ze snów moich małżonce się zwierzam.
Ta, się ze mnie śmieje do rozpuku,
Ach głuptasie ty mój, „Rubinsteinie"
Ktoś na głowie ci zrobił dziś kuku...
Lecz to lepsze-(niżeli sen w łajnie...)
I choć ze snów nie mamy pożytku,
Lecz gdy piękny, to nerwy ukoi.
A iluzja..., ten świat pełen zbytku...-
Nie każdemu jak widzisz przystoi.
Lecz się nie martw, nie wszystko stracone,
Rockefeller wpierw był czyścibutem.
Miałeś wydać coś jutro na żonę-
Więc, by myśli ukoić twe strute;
Wpłacisz, zatem do banku gotówkę,
Potem obróć nią w sposób wspaniały.
Ja na szczęście dołożę ci... stówkę,
Różne przecież się cuda zdarzały...
PS
Psiakość! Widać kobieta ma głowę,
Przy tym jeszcze bardzo szczere serce.
A mną myśli targają znów nowe-
Jaką stówkę?- chcę wiedzieć najprędzej!
Lecz nie pytam, bo to nie wypada,
Czy sto złotych?, może sto tysięcy...
Pociąg jedzie, deszczyk zaczął padać
Pachnie sianko, ona, coś trza więcej...!
Czasami dobrze mieć piękny sen...
Komentarze (1)
Piękny sen, do tego mądra i zaradna żona, zapach siana
za oknem... - a Ty narzekasz!!