Płacz duszy
Usłyszałam płacz duszy.
Z głębi serca dochodził
krzyk rozpaczy.
Wiara uciekła w nieznane,
a nadzieja nie przychodziła.
Obecna sytuacja przygnębia
i szkodzi.
Pragnę zobaczyć uśmiech
przyjacielski, otwarte drzwi
do nowej rzeczywistości.
Znaleźć miejsce pełne dobroci.
gdzie rozpoczniemy lepsze życie
wśród życzliwych i uczciwych ludzi.
Będziemy ufni i radośni.
Tu uwierzę, że jest dobro i szacunek.
Całą sobą potrzebuję spokoju
i normalności.
Być akceptowana i szczęśliwa
mimo niedoskonałości.
Komentarze (21)
Daleko nam do doskonałości, jaką stworzył Bóg
człowieka na swoje podobieństwo. Łez płaczu duszy nie
widać i nie słychać ale da się zauważyć w smutnych
oczach samotnego człowieka, który stracił wiarę i
nadzieję w lepsze jutro.
Pozdrawiam :)
„ Być akceptowana i szczęśliwa
mimo niedoskonałości.”
Na tym właśnie polega istota miłości.
To tak jak pewien żydek narzekał na Boga, że nigdy nie
wygrał w Lotto. W nocy Bóg do niego przemówił. Mosiek
daj mi szansę. Zagraj choć raz. A co do wiersza to
zawsze ktoś może przyjść równie dobrze jak można
samemu gdzieś się udać, co widać na przykładzie beja.
Pozdrawiam z plusem:))
Trzeba trzymać się wiary, że tak będzie, i że obecny
czas jest przełomowy. Pozdrawiam serdecznie, miłego
dnia:)
Tak, mimo tego trudnego czasu trwa nadzieja. Chcemy
wierzyć, że wkrótce zobaczymy przytulone do siebie
pary, dzieci na spacerze z rodzicami bez maseczek na
twarzach, życzliwy uśmiech przechodniów. Teraz jest
trudniej żyć, dlatego wzajemna chęć pomocy jest tak
ważna. Każdy człowiek ma niedoskonałosci i tym
bardziej potrzebuje szacunku, zrozumienia i
akceptacji.
Pozdrawiam ciepło :)
Wyznam Ci szczerze że i ja szukam i znaleźć mi się nie
udaje.
Fajny wiersz Krysiu i obyś znalazła ukojenie.
;)
Dobry wiersz, msz, niekt nie jest doskonały, a spokój,
normalność i akceptacja każdemu jest potrzebna, msz.
Pozdrawiam serdecznie, Krysiu :)
Witaj... już nie długo nastąpią dni normalne pełne
wzajemnej sympatii...pozdrawiam serdecznie.
Życzliwość, empatia i uśmiech. Szacunek, zamiast
pogardy i nienawiści. Powrót do normalności, to
wszystko czego człowiek bardzo pragnie.
Pozdrawiam cieplutko, bo zimnica okrutna u mnie -
bliżej gór.
Każdy z nas ma wady i chce być akceptowany...
Pozdrawiam cieplutko:)
Oby ta normalność w końcu nastąpiła
Pozdrawiam Krysiu ciepło :)
"Być akceptowana i szczęśliwa
mimo niedoskonałości." - pozwoliłam sobie Krystynko
wszak tego samego pragnę co Ty. Zmęczona już jestem
tym wszystkim, z serca pozdrawiam :)
więc dążmy do normalności wzajemnego szacunku i
miłości ...
Witaj, Krystyno :-)
Tak jest i wszyscy tej akceptacji i miłości
potrzebujemy. I wszyscy jesteśmy niedoskonali, chociaż
niektórym wydaje się, że są perfekcyjni, krystaliczni,
no cóż... Żal mi ich...
A w rychły powrót spokoju i normalności musimy
wierzyć...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :-)
Odgonić musimy wszystkie pesymistyczne myśli a wtedy
będzie lepiej :). Pozdrawiam :)