Plan
Danusia miała zaledwie pięćdziesiąt lat...
Przeżyć lat kilka, kilkanaście.
Patrzeć jak dzieci, wnuki rosną.
Walczyć z chorobą.
Zobaczyć przyszłość?
Błagać o śmierć gdy ból się zbliża.
Odchodzę pogodzona z losem.
Danusia miała zaledwie pięćdziesiąt lat...
Przeżyć lat kilka, kilkanaście.
Patrzeć jak dzieci, wnuki rosną.
Walczyć z chorobą.
Zobaczyć przyszłość?
Błagać o śmierć gdy ból się zbliża.
Odchodzę pogodzona z losem.
Komentarze (36)
:)Odczytałam dzielność z puenty
Malgoś nie powiedziałabym że była dzielna... Była
panicznie bezradna, z jednej strony chciała żyć, z
drugiej chciała by to się skończyło! :( miło mi że
mnie odwiedzasz...
Dzięki za komentarze. Macie Wielkie Serca. Jest tyle
tematów do poruszenia i opisania... Pozdrawiam
wszystkich serdecznie
Dzienna kobieta.:)
odchodzisz ty odejdę i ja każdy z nas doczeka tego
dnia
Bardzo bardzo smutny temat
Pozdrawiam
Poruszające refleksyjne słowa skłaniające czytelnika
do przemyśleń nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Poruszające słowa.
Smutek i żal. A jeśli masz potrzebę dzielić się
kochana ze swoim bólem, pisz, to znakomita
terapia...Pozdrawiam i przytulam
Smutne, wieczny odpoczynek ....
Zamilkłem, ciekawie Pozdrawiam i głos zostawiam :) +
Czas nigdy nie jest znany.
Pamiętam z dzieciństwa jak zmarła moja 4 letnia
siostrzyczka. Matka powiedziała tak" Bóg dał, Bóg
wziął".
Pogodziła się z losem.
Pozdrawiam.
Wiersz przypomina, jak ważna jest chwila. Pozdrawiam.
nie znajduję słów... milczę...