plastikowi...

ooo... jak trafnie, boleśnie, ale w punkt :-)

Ci, którzy stawiają urodę na pierwszym miejscu, dla
jej poprawy każde pieniądze poświęcą, ale to ich
sprawa.
Małgosiu, cieplutko pozdrawiam.

Salon piękności...ducha

...wszystko dla ludzi tylko z umiarem żeby odnowić to
co już stare...pozdrawiam...

O! Nie zaglądałam tutaj, a widzę kolejnych gości :)
Dziękuję za czytanie Mgiełko/Bluszczyku, Tomku, Maju,
Krzychu, Wiktorze, Agrafko :)
Pozdrawiam :)

Bardzo ładnie napisane i o czymś ważnym. Pierwsza
zwrotka - tak dla nas na beju, dużo w tym prawdy, dużo
takich wierszy nie wiadomo po co. Ale czasem się nam
takie piszą (byle jak najmniej). Pozdrawiam :)

Obawiam się... - czytająć Twój wiersz - jak wiersz
Nauczycielki, ze jestem z tych, co posluguje się
plastikwym makijażem, wymachuje na przywitanie
papierową chorągiewką. Kogo przywitać chce, uhonorowac
- rozbawić? - Tak! - jesteś nauczycielką, znakomitą
nauczycielką piszącą znakomite wiersze.
Pozdrawiam serdecznie:)

Witaj Małgosiu:)

Staram się takim nie być i myślę,że mi się to jak na
razie udaje:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Kiedyś dla poprawiania urody były ziołowe pomocniki,
potem weszła chemia, która dziś okrutnie okalecza,
lecz pędząca na przód technika i technologia oraz
szatańskie pomysły w imię PIĘKNOŚCI zmienią człowieka
w manekina dla próżności


serdecznie pozdrawiam")

Ciekawy opis :) :) pozdrawiam i głos zostawiam +

Witaj Małgosiu, piękny awatar :)

Marianno, Koplido, dziękuję :*)
Pozdrawiam serdecznie :)

Interesujący wiersz, na czasie.

bardzo dobry refleksyjny wiersz - nie lubię tej
sztuczności ...
pozdrawiam serdecznie:-)

Tak Virginio, dokładnie.
Pozdrawiam :)