Plotka
Kim był kolega, co wczoraj z panią?
Krzyczał i pytał, podążał za nią...
-Bo ja słyszałem co tam się działo...
-A wiem nie wszystko ale nie mało...
A ona w kiecce z zeszłego roku,
Tak uciekała przed nim o zmroku.
I utykając na jednej szpilce,
Spotkała jeszcze kogoś po chwilce...
I ten ktoś pyta-z kim te spacery?
-Widzę tą minę, wyraz nie szczery...
-Wino z nim piłaś, grilla paliłaś...
-Nie wiem co jeszcze tam z nim robiłaś?
Wreszcie stanęła, przetarła włosy...
I nagle słychać krzyk w niebogłosy...
-Oświadczam panom,okrutny świat...
-A ów kolega, to właśnie mój brat.
Komentarze (9)
Bardzo bobry wierszyk. Choć czytam go z opóźnieniem
radziłbym, żeby z ostatniego wersa wyrzucić literkę
A.Pozdrawiam:)
Tez mam w swoim "dorobku plotkę"
Raczej kat, nie brat, skoro uciekała... Ale to właśnie
siła plotki. Każdy coś innego dopowie :)
Pozdrawiam :)
DZiekuje za uwagi, poprawie bledy tylko nie wiem jak
to zrobic, czy mozna?
i jeszcze jedno -
http://so.pwn.pl/lista.php?begin=wniebo powinno być
razem "wniebogłosy". Poza tym w ostatnim wersie
lepiej byłoby "ów kolega".
Z życia wzięte:)Sympatyczny, dowcipny z polotem:)
Pozdrawiam:)
nieszczery - w tym wypadku razem,
tu popraw - -Widzę tą minę, wyraz nie szczery... = tę
minę.
Reszta - jak to wśród gawiedzi, każdy coś powie,
przecież dlatego przed chałupą siedzi żeby łatkę
przyłożyć niby nic nie wiedząc, w oczy kłamstwo
szerząc.
Rzadko zdarza mi siękomentować ale teraz zrobię
wyjątek :)
Zgrabnie opisana plotka, lubię wiersze rymowane, to
duży plus.
Kolejny - temat i pomysł :)
Oceniam pozytywnie bo tak odebrałem :)