Plotka...
Raz na dębie dwa gołębie
pokazały kuper ziębie
ziębę fakt ten ciut zaskoczył
zasłoniła skrzydłem oczy
sójka obok gniazdo miała
czyn gołębi też widziała
i już w dziobie plotkę niesie
zoofil grasuje w lesie
wszystkie ptaki przestraszone
bo kuperki zagrożone
plotka szybko jak świat stary
przybrała wielkie rozmiary
już szczebiocze jemiołuszka
pośmieciuszce wprost do uszka
niechże pani zniża loty
by pilnować swojej cnoty
ptasi ród więc plotką żyje
nie fruwa nie je nie pije
cisza straszna pośród drzew
zamarł w lesie ptasi śpiew
ptaszki siedzą w swoich gniazdach
dłuży się sekunda każda
słowa plotki jak pożoga
mało faktów wielka trwoga
a na dębie dwa gołębie
gniazdo mościć zaczynały
przez przypadek biednej ziębie
swe kuperki pokazały...
Komentarze (70)
Swietny wiersz. Sama prawada w bajkowym wydaniu :)
Brawo Aniu :)
Samo życie,zwłaszcza w małych
miejscowościach.Pozdrawiam.
Biedna, zniesławiona zięba... Ciekawie o plotce, która
może wyrządzić wiele krzywdy.
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru:)
Źle odczytane gesty wywołują plotki i protesty...
Świetny wiersz, dzięki za zyczenia
Pozdrawiam wszystkich czytających:-) Dobrej nocy życzę
Fantastycznie pokazana prawda jak rodzi się plotka.
Cała prawda o tym, jak plotka się rozrasta i
rozprzestrzenia. Świetna forma.
Pozdrawiam Aniu :)
Dziękuję za odwiedzinki i komentarze...:-)
Już myślałam, że przyfrunie ptasia milicja - jak w
Ptasim radiu. Nie cierpię plotek - pozdrawiam =>
I do czego plotka może doprowadzić?... Bardzo mi się
podoba ta Twoja opowiastka, Aniu. Pozdrawiam
serdecznie i wiosennie :) B.G.
A na sośnie rudzik mały
wypiął na mnie kuper cały.
Czy te ptaszki oszalały?
(może bimbru się naćpały?).
Pozdrawiam
Broniu racja, a jeszcze ten ktoś odpowie: ja? Jak Boga
kocham nikomu nie powiem ;-))))
O.ho,ho,narobiło się.
Plotka najszybciej się rozniesie, jak tylko komuś
powiesz"tylko nie mów nikomu" I od domu do domu, nikt
nie mówił nikomu, a we wsi aż gra. Pozdrawiam
serdecznie.
Plotkujesz Mareczku ;-))) niegrzeczny chłopczyk :-))))
Wszystkie ptaki wciąż plotkują.
„Tamci kupry pokazują
i to robią w dzień i nocą”.
wszyscy o tym, ale poco?
To pytanie wciąż frapuje,
tylko to interesuje,
no i morał jest więc z tego,
kto z kim, kiedy i dlaczego