Plotka

Jedna pani drugiej pani, że tam szedł sąsiad pijany
No i plotka się rozniosła, kłamstwo wielkie w sobie niosła
Sąsiad nie pił nigdy wcale, a tu jakby w karnawale
Dziwnie mówi, się zatacza, zaczął wieść życie tułacza

Prawda była jednak taka, że miał udar taka draka
Chodził więc jak jakaś ćma, dziś pijaka łatkę ma
No cóż z plotką tak już bywa,jest prawdziwie nieprawdziwa

No a tamta młoda dama, jakoś dziwnie zakochana
Ma sukienek kilkanaście, daję słowo że nie zasnę
Pewnie wzięła go na kasę, taką ma pannica klasę

Cóż pozory często mylą, plotkę sieją kłamstwo wiją
Panna ta się opiekuje, panem co pod garniturem
A że wiek ma już sędziwy, to i plotek kęs zjadliwy

Proszę pana co za rzecz, nie do wiary, no a lecz
Podszedł do mnie nastolatek, pogoniłem ja go batem
Ten na matkę mi się skarży, niech na siebie lepiej zajrzy
Schludny zawsze i umyty, a na własną matkę syczy

Tam zaniedbań nie ma nie, to ten zbuntowany wiek
Ta niewdzięczność daję słowo, czas dziś rozsiać plotkę nową
W świecie kłamstw, stereotypów, plotki sieją się bez liku

Od zalania dziejów zawsze, mają swoją własną kaste
Czy to wieś, czy miasto owo, plotki sieją się na nowo
Cóż w człowieku jest takiego,że plotkarskie ma wciąż ego?
Przecież my się rozwijamy, a wciąż plotki rozsiewamy.

autor

Aga-ta

Napisany: 2022-02-11 Dodano: 2022-02-11 18:42:28

Ten wiersz przeczytano 630 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Społeczeństwo

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie