płynę pod prąd
pozwól mi ostatni raz
wyciągnąć marzenia
z kolorowego pudełka
już nigdy
nigdy więcej
więcej tam nie zajrzę
na kilka sekund
oddaj mnie
nierzeczywistej samotności
bym mogła zaczerpnąć
trochę powietrza
parę oddechów wypełni wieczne czekanie
znajdź dla mnie
zabawkę
tak nudzi mnie złudna abstrakcja
wszystkie sny i pragnienia
spakowałam
do różowej przezroczystej walizki
nie potrafię żyć
bez wyobraźni
a dla ciebie to takie proste i oczywiste
jedna minuta
chwila
niekończący się moment pustki
prosisz o zbyt wiele
zabierając mi
moje najcenniejsze skarby
Komentarze (4)
Calkiem dobrze jak na początek
może się podobać bo marzenia bliskości tak często
dalekie są od abstrakcji Dobrze napisany Pozdrawiam:)
Odrobinę przegadany ten wiersz, ale poza tym nie jest
źle. pozdrawiam ciepło.
bardzo dobry wiersz, dobrą dłonią pisany zaczarowanym
piórem, pozdrawiam +