Po-ciąg dalszy
Anno,
to strach zamyka usta od środka,
więc milczę. Kłamię. Ostatnio
każde z nas ma swoją bezradność
i nieważne jak bardzo się starasz:
ani jej przeskoczyć, ani obejść.
Nie pytaj, dlaczego. Tu świat znowu
ma ostre krawędzie, kaleczy nadgarstki,
a pierwsza krew oznacza przegraną;
trzeba uciekać w inny wymiar,
choćby pierwszy lepszy z brzegu.
Zrozum, Anno,
zdrada jest siostrą rozpaczy,
od dawna znam obie
po imieniu.

ReedDżej

Komentarze (16)
Raczej trudny temat do rozważań a tu, proszę, jak
ładnie.
Pozdrawiam
piękny wiersz
Dobry wiersz o bezradności i szukaniu wyjścia z
zaistniałej sytuacji.
Pozdrawiam
Ciekawie, życiowo. Tak, życie miewa ostre krawędzie.
Pozdrawiam serdecznie :)
U Ciebie zawsze wiersz.
Pozdrawiam :)
Ciekawy przekaz o pozorach i rozmienianiu się na
drobne. Miłej niedzieli:)
Zaczęłam pisać komentarz i mi uciekł, zatem krótko też
uważam, że to dobry wiersz, myślę też że zdrada może
być aktem rozpaczy, bo raczej jeśli jesteśmy
szczęśliwi, w udanym związku, to ona się nie pojawi, w
każdym razie nie na stałe/bo czasem pod wpływem chwili
ktoś może palnąć głupotę, choć też nie powinien, nie
usprawiedliwiam, ale myślę, że jeśli ktoś długo żyje w
kłamstwie, to jest to jednak co innego/zatem jeśli ten
akt rozpaczy się pojawia, to msz dlatego, iż w danym
związku czegoś brakuje pt ciepło, tolerancja, czas,
może winna jest temu rutyna
i pojawia się chęć ucieczki z czegoś, w czym źle się
czujemy, co nas uwiera, w czym nie możemy być sobą,
kiedy nas mimo starań ktoś nie dostrzega, czy nie umie
zaakceptować.
Sorry, jeśli mój komentarz nie pomyśli Autorki, czasem
tak się zdarza, że czytający ma inny odbiór.
Dobrej niedzieli życzę.
Dobry wiersz! Bardzo. Wzruszające wyznanie peela do
Anny - a co w tej sytuacji czuje Anna możemy sobie
tylko wyobrazić... "Ostatnio każde z nas ma swoją
bezradność i nieważne jak bardzo się starasz" -
cholernie to prawdziwe.
Tytuł - znakomity.
dobrze mieć taką Annę przed która można serce
otworzyć, podzielić się przemyśleniami.
ciąg krańcowo niewymierny
LenaLaut - dziękuję za sugestie. Co do pierwszej krwi,
pozostanę przy swojej wersji. Tak samo w zakończeniu.
ciekawy koncept z ta Anna. "a pierwsza krew oznacza
przegraną;" - dla mnie zbedny wers; na koncowke
dalabym cos jak np.: "jestesmy ze saoba na ty" - Twoje
zakonczenie jest okay, ale brakuje mi czegos tu
mocniejszego. Rozumiem chec przeskoku w ten inny
wymiar. Pozdrawiam
Życie jest pełne niespodzianek .
Pozdrawiam serdecznie
Ucieczka w inny wymiar to i rezygnacja, i samoobrona.
Dobrze, że jest jakaś Anna, która powinna wszystko
zrozumieć i nawet jeśli ma wątpliwości, to po
ostrzeżeniu "nie pytaj" - nie zabiera głosu.
- świetny tytuł, a zdefiniowanie w puencie zdrady -
mnie zatrzymuje...