Po co nerwy, oraz krzyki
Po co nerwy, oraz krzyki,
Pomówienia bez pokrycia.
Ja po prostu jestem nikim,
Nie ma we mnie też nic z życia.
Na nic oskarżenia głupie,
Że udaję zgrabną postać.
Ja frazesów tych nie kupię,
To, co było, tak ma zostać.
Wybierałem sam tę trasę,
Pójdę nią aż po granice.
Może zbłądzę sobie czasem,
Bo na siebie tylko liczę.
Po co nerwy, oraz kłótnie,
Wymyślone reportaże.
Kłamstwo kończy zawsze smutnie,
Zapłakane są tam twarze.
Na nic oskarżenia wstrętne,
Że udaję piękną postać.
Życie jest czasami mętne,
Lecz czy tak ma to pozostać.
Wybierałem sobie drogę,
Pójdę nią aż po granice.
Bo inaczej już nie mogę,
Gdyż na siebie tylko liczę…
Komentarze (3)
To nie samoocena, to jest mój a nie czyjś inny
wybór.Idę tą drogą bo tak chcę...
Fajna samoocena ..najwaniejsze to wytyczenie trasy
Witaj Grand,twórczość jest formą relaksu niepotrzebne
silne słowa a człowiek nigdy nie jest sam, pozdrawiam
Ciebie najserdeczniej Celina:-)