Po co tytuł?
Maliny w lasku kwitną w koło
A po lesie wilk grasuje
Słonko świeci nam wesoło
Rzadko się tak słodko czuję
Po kolei liczę chwile
Te radosne i tak tkliwe
Moje myśli jak motyle
Są jaskrawe i tak żywe
Nie zaszkodzi mała chmurka
Co po niebie sobie płynie
A pod głową mą podpórka
Z mchem co wciąż miękkością słynie
Ludzkich wrzasków słyszeć nie chcę
Co zawiści znakiem jest
Więc do lasów sobie jeżdżę
Gdzie natura ma swój gest
Tam sosenki szumią czule
Smukłe brzozy dumne dęby
Już nie martwię się w ogóle
A i lato czuć jest wszędy
Komentarze (1)
Fajny.Trafnie oddaje beztroske jaką odczuwamy gdy
uciekamy od problemów dnia codziennego na łono
natury.Podoba mi się.