...:::Po co tytuł?:::...
Dedykowane A.
Słyszę głośny płacz,
Noszony przez krzyku wiatr,
Patrzę i znów smutno mi jest,
Że wokół tyle zła i łez.
Znów patrzę na wysiłek potu,
Ciągnącego wózek biedaka,
Spuszczam oczy w dół i czuję,
Jak na twarzy wstyd się kreuje.
Lecz przecież nie moja wina,
NIe ja kieruje jego czynami,
To "tylko" mój biedny rodak,
Patrzy na mnie swoimi oczami.
A ja mam puste i marne 18 lat,
NIe mogę patrzeć co robi ten świat,
Bezsilność ogarnia nas wszystkich,
A pomagamy tylko naszym bliskim.
NIe jestem tylko obserwatorką, Sama w tym życiu biorę swój udział, Ja też noszę swój wózek z katorgą, I też nie widzę pomocy w ludziach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.