Po czubek dachu
Znów ulewa. Rynna krztusi się już
deszczem.
Po pergoli skaczą krople, przemókł
rdest.
Wiatr kołysze kiście kwiatów białych.
Wreszcie
rozkwiecony. Pewnie dobrze mu tam jest,
mimo chłodu. Maj rozwiesza chmury gęste,
a tu ciepło, a w kominku płoną drwa.
Jesteś dla mnie, ja dla ciebie (zawsze)
jestem.
Czego więcej nam do szczęścia dzisiaj
brak...
Już za oknem rozmazane niebo szare.
Zegar ucichł (przeszedł siebie). Dzieci
śpią
(twoje, moje). Pachnie ciasto z
rabarbarem.
Jakże pięknie zabawiamy się w nasz dom.
Zosiak
Komentarze (142)
:)
Ślicznie
Pozdrawiam
I komentarz "palce lizać" :))
Dziękuję, Pp.
Rytmika palce lizać. Po czwartej zgłosce każdorazowo-
czyli po średniówce - następuje kombinacja
naprzemienna złożona z ośmiu i siedmiu zgłosek. Wysoki
kunszt! Gratuluję!
Jurek
Uśmiech za uśmiech :)))) pozdrawiam
Miroczka, nie wiedziałam, że aż tak bardzo... :))
Miłej niedzielki :)
uroczo, majowo z zapachem ciasta, cudownie, miłej
niedzieli, pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz
Cudowny.
Czekam na wiadomość :)
Miłego dnia, olina :))
Zosiu... trafiłas w punkt... napiszę prywatnie, a za
wierszbardzo bardzo dziekuję..... jest piekny.
Uwielbiam twoje przerzutnie, nikt nie potrafi ich tak
poprzeplatać, jak ty.
lotko :))
wandaw - dziękuję :)
Pięknie się zabawiacie :)
Piękny wiersz jak dla mnie to raczej rozmarzony
Pozdrawiam serdecznie :)
Cieszy, że wnikają... :))
Dziękuję, lotko :)
"po kokardy"...po pierwszym czytaniu mi się
pomyślało...
Wiem, że nie tak, więc wybacz...
Hmmm...jak to powiedzieć; ja nie "czytam" Twoich
wierszy, one same wnikają we mnie...:-)
Przepiękny wiersz, Zosiu :-)
Dziękuję - wdzięczna, jak zawsze :-)