Po drugiej stronie czerni
wiesz że zawsze można mnie znaleźć
tam po drugiej stronie czerni
wchodzę tam zawsze gdy jest...
błękit wody zachody słońc
i ta cisza którą przerywa tylko
delikatny podmuch wiatru
ubieram w słowa szarość dnia
bo milczenie gorzkie jak piołun
noc po ciemnej stronie księżyca
samotne chwile
wiesz że w źdźbłach trawy ukryłem ich
mnóstwo
są jak zagubione szmaragdy
których szukam na kolanach
aż po horyzont
z lękiem patrzę jak rodzi się wieczór
granat nocy smakuje cierpkim winem
tak długo
aż po pierwsze promienie świtu
słodycz poranka jest tylko dla tych
którzy...
nocą tęsknię zawsze najmocniej
w purpurę mojego serca
wgryza się łza
chcesz ją posmakować ?
chwyć w dłonie tę jedyną kroplę
która powoli płynie po zimnym policzku
Komentarze (5)
Przesiąknięty smutkiem wiersz,ale podoba mi
się.Pozdrawiam:)
refleksyjnie o samotności, pozdrawiam:)
dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam
Wieje smutkiem i tęsknotą z tego wiersza. Ale czyta
się lekko.
Pozdrawiam
bardzo poetycko, sporo dalekich metafor nieźle
zmontowanych...
ładnie