Po pół(nocy)
szufladkowy staroć, już tutaj kiedyś był, ale msz jest odskocznią od wojennych klimatów, a ona też jest potrzebna
Po północy, gdzieś w pół mroku,
pół nieszczęścia, tak w pół drogi
napotkało aż pół biedy,
którą nędza mocno trzęsła.
Choć w połowie przygarbione,
chciało biedną panią ogrzać
i pocieszać ją zaczęło,
że na świecie gorsze sceny.
Kiedy w łóżku musisz leżeć,
a ból szarpie twoje trzewia,
gdy brak kogoś, by pogadać,
dobrze znasz pojęcie straty.
Bieda rację mu przyznała,
w dalszą drogę poszli razem.
Wpół objęci, wpółprzytomni,
życia sens widząc w miłości.
Dobrze i od dawna wiedząc,
że nieszczęście, z dziurą kieszeń -
łatwiej zniosą, gdy we dwoje
ciężar trosk na pół przekroją.

wolnyduch




Komentarze (85)
Witaj Grazynko.:)
Bardzo refleksyjny, wiersz i bardzo prawdziwy.
Tak, we dwoje, jest łatwiej, ze wszystkim i we
wszystkim, co zwie się, życiem.:)
Wspaniały, przekaz, wiersza.
Pozdrawiam, serdecznie.
Miłego urlopowania, Grażynko.:)
Widzę, że kolejny anonimowy punkt tutaj doszedł, mimo,
że z pewnością nie jest to mój najlepszy wiersz.
Witaj Grzesiu
To nie jest wspomnieniowy wiersz, jak nie mam Weny, a
to dość częste u mnie zjawisko, nie piszę często
wierszy, to bywa, że daję stare z szuflady, ten kiedyś
już był na beju, nim pojawiłam się na nim ponownie...
Skąd wiesz, że nie mam domu za miastem i jachtu?
Żart, nie mam jachtu, a domek był, choć teścia, ale w
nim mieszkałam, w prestiżowej dzielnicy willowej, tak
poza tym, przez wiele lat żyło mi się całkiem dobrze,
a dziś owszem nie opływam w dostatki i wcale się tym
nie przejmuję, mój stosunek do wielu rzeczy się
zmienił, ale ten wiersz nie jest o mnie, bardzo rzadko
piszę o sobie wiersze, nawet w cząstkowej formie,
identyfikowanie peela z autorem, msz to błąd, w każdym
razie w moim przypadku, w moim odczuciu są ciekawsze
tematy na wiersze, niż moja osoba, a wiersz jest
pisany z wyobraźni, z weną pod rękę, a co do rozmów z
bogatymi, różnie to bywa, miałam styczność z ludźmi
bogatymi, choćby na wojażach zagranicznych np. w
Tajlandii, Meksyku i nie tylko, to byli ludzie bardzo
dziani, ale nie wszyscy byli z sodówą, niektórzy byli
całkiem spoko, można było się z nimi dobrze bawić i
pośmiać, pośpiewać, potańczyć, ludzie są wszędzie
różni, Grzesiu, a tak poza tym lubię zwykłych ludzi, z
pewnością nie lubię ludzi zarozumiałych, to fakt.
Dziękuję za czytanie, miło, że wstąpiłeś do archiwum,
również życzę miłego weekendu :)
Grażynko, bardzo sentymentalny, wspomnieniowy wiersz,
a takie mają niezwykłą wartość. A z biedą zawsze miło
się rozmawia bo nie ma ani złotych szat, ani pełnego
portfela, ani domu za miastem i jachtu na wybrzeżu.
Miłego weekendu, grunt że masz Swoją wiosnę.
Widzę, że przybyło anonimowych punktów na ten wiersz,
szczerze mówiąc mnie to dziwi, bo uważam, że mam
lepsze, od tego, które bardziej zasługują na wyższą
ocenę, no ale nie mam na to wpływu, szkoda, że wiele z
tych ocen jest anonimowych...
Witaj Dorotko
Sądzę, że jeśli wiersz nie traci na aktualności to
dobrze.
Dziękuję za czytanie, miłego zbliżającego się weekendu
życzę:)
Piszesz, że staroć Grażynko, ale to jeden z tych
wierszy, które nigdy nie stracą na aktualności...
Witaj B- ambi - valent
Wybacz, że dopiero teraz odkryłam Twój wpis, to
prawda, że we dwoje łatwiej jest znosić ciężar życia,
pod warunkiem, że ludzie się dobrze dobiorą...
Pozdrawiam również i dziękuję za życzenia, które
złożyłam również nad moim ostatnim wierszem, związanym
z Wielkanocą i nie tylko...
Tobie oczywiście także życzę
Zdrowych i spokojnych, /bo raczej zbyt radosne, msz,
to one nie będą, gdy tuż obok jest wojna/ życzę.
We dwoje ciężar życia nie jest taki ciężki...
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych i radosnych
Świąt :)
Dziękuję za ponowną wizytę Norbercie
Cóż, zarówno w życiu czy w bajkach
zmienna bywa aura, czasem jest słońce, a czasem deszcz
pada.
Dobrego wieczoru również życzę :)
Wiele prawdy w wierszu gości,
mnóstwo smutku, ciut radości.
Serdecznie pozdrawiam Grażyno
życząc miłego wieczoru :)
Witaj Marysiu
Dla mnie to fantastyka, bo wiersz pisany wyobraźnią,
poza tym bieda z nędzą może się i brata, ale nie w
ludzkie pary, ludzie bogaci raczej z biedą się nie
bratają, z tego co zauważyłam, dlatego choćby z tego
względu wiersz jest fantastyką, choć nie wykluczam, że
może czasem jest życiowy.
Dziękuję za czytanie, pozdrawiam serdecznie.
a ja bym nie dała w tematyce 'fantastyka', tylko
realia; boż to wypisz - wymaluj samo życie.
Witaj Wenko
Dziękuję za czytanie,
pozdrawiam wieczornie.
We dwoje raźniej idzie się przez życie, gdy jedno
drugie wspiera.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem wiersza :)