Po prostu nic się nie chce!
”... wiem, że większa część naszej nędzy i nieszczęścia nie zależy od naszych okoliczności, ale od naszego usposobienia” – Martha Washington, żona 1-szego prezydenta USA.
.
Dzień "niechcieja"...kto go nie ma!
Niby dzień zwyczajny panuje od rana,
te same czynności jakby z automatu,
krótka chwila jednak z uczuciami zgrana,
tak niespodziewanie zmienia plan
schematu.
Bezwład obejmuje rozbiegane myśli,
nic się nie chce robić, a może nie
można,
dzień "niechcieja" idzie, którego
skutecznie,
wytrąca z działania bezsilność przemożna.
Jutro w czarnych barwach, trudno o
skupienie,
zawieszenie w próżni w tym zamkniętym
świecie,
siłę, motywację, humor, zrozumienie,
pesymizm zwycięski sumienie znów
gniecie.
Lista do zrobienia z planami po brzegi,
kawa nie pomaga, złość też nic nie zmieni,
w taki dzień należy zewrzeć sił szeregi,
aby życie biegło, choć szarość jesieni.
Szukaj inspiracji spojrzeniami w
przyszłość,
działania zaplanuj, mętlik przepędź z
głowy,
uśmiech na twarz zaproś, biadolenia już
dość,
poczuj chęć na inność ponad trud życiowy.
Drobna rzecz dla serca, słowa zapomniane,
kwiatek bez okazji, ciuszek z trendem mody,
nutki swej muzyki z uśmiechem słuchane,
może dziś uleczą, mimo złej pogody.
Autor:Halina53
Swarzędz, listopad 2018
. Siebie zrozumieć, to sztuka...co za tym idzie - zaakceptować. To prowadzi do wyrozumiałości, a więc i do akceptacji.
Komentarze (45)
bardzo dobre rady na dzień - nic mi się nie chce -
który czasem nas odwiedza :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Każdy z nas ma takie dni, Twój wiersz daje świetne
rady, jak wyrwać się z rąk , tego niechcieja.
Miłego wieczoru życzę..
O tak....mam takie dni i wtedy lepiej do mnie
podchodz:))
Pozdrawiam Halinko:)
Gdyby mi się chciało chcieć jak mi się nie
chce...Fajny wiersz Halinko.
Pozdrawiam serdecznie :)
O znam te dni bardzo dobrze... Super Halinko :)
Pozdrawiam :*)
PS. Za 2 tygodnie do domku! Po 3 miesiącach...
Bywa! Nic się nie chce, wszystko drażni. To mija, bo
musi :D
Fajny wiersz Halinko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz Halinko. A niechciej przeważnie zagląda
do nas rano. Ja,żeby niechcieja nie słuchać robię
sobie plan na dziś.Jeżeli niechciej wali w drzwi, to
robie sobie na kartce spis czynności i tylko pozostało
WYKONAĆ. Pozdrawiam Halinko. Miłego dnia.
dzień niechcieja? Pomarzyć. Od rana jestem na wysokich
obrotach. (ale mam wrażenie, że mój mąż, o tak, on ma
często takie dni...)
Lepiej ująć takiego stanu ducha nie można i jak
przychodzi na mnie, to taki dzień ogłaszam "świętem
nygusa" i nic nie robię, a po takim leniuchowaniu na
drugi dzień energia mnie rozpiera... pozdrawiam
serdecznie Halinko :)
Nie ukrywam, że rymowaniu mówię stanowcze tak, choć
nieraz diabeł tkwi w szczegółach sylabizmu.
Podoba mi się z drobnymi poprawkami.
"dzień "niechcieja" idzie, taki co skutecznie,
wytrąca z działania bezsilność przemożna."
napisałbym:
...którego skutecznie (bez przecinka)
wytrąca z działania...
inaczej można zrozumieć, że on wytrąca z działania.
"też dość" akcent na ostatnią
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałem pozdrawiam
ooo, dziś też tak mam - a tu tyle dobrych rad -
powinnam coś z tego spróbować - dobry wiersz, bo mi
też tak w duszy gra :)
...zmieniłabym tytuł na tego 'niechcieja'- to fajne...
pozdrawiam:))
Fajnie się czyta.
Bardzo dobry wiersz.
Miłego dnia, Halino53:-)