Po śladach
Gdy na przeszkodzie coś nie stanie
i nie wydarzy się nic złego,
we wrześniu znów odwiedzę Pranie,
by pójść śladami Gałczyńskiego.
W miejscu gdzie niegdyś rosła sosna,
przez wieszcza często podziwiana,
zechcę na parę chwil pozostać,
by zgłębiać poezji arkana.
Nazajutrz łódką się wybiorę,
na Wyspę Skarbów czyli Czaplę,
być może tam, późnym wieczorem,
nagle natchnienie jakieś złapię.
Bardzo przyjemna jest świadomość,
że oddajemy się fantazji,
tam gdzie, jak wielu jest wiadomo,
czynił to także mistrz Konstanty.
Komentarze (37)
Melancholijny, przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Krzemanko,
na dobry wieczór:))
Serdecznie dziękuję nowym gościom za bardzo
sympatyczne komentarze.
Wierszyk jest stary i od czasu jego powstania
kilkakrotnie byłam w opisanym miejscu. Michale: Wyszło
w praniu, że specjalne natchnienie mnie tam nie
dopadło:)
Miłego dnia wszystkim:)
Przepięknie!
Bez marzeń życie traci sens.
Miłego dnia :)
Warto spełnić marzenie. Wiersz płynny. Pozdrawiam
życzę spełnienia marzenia (a może to tylko fantazja,
wszak Twoim wierszom nic a nic nie brakuje)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)
Miłej wycieczki, a czy przyniesie natchnienie? Okaże
się w Praniu.
Samych cudownych wspomnień z upragnionej podróży, lecz
teraz życzę zdrowia do września jeszcze czas.
Pozdrawiam serdecznie.
Gdy odpukasz w niemalowane,
na przeszkodzie nic Ci nie stanie :))
SerdecznośCi :)
Poezja,
pozdrawiam serdecznie:)
Sentymentalna podróż tam, gdzie poezja się rodziła to
i Wenę można spotkać.
Pozdrawiam WESOŁYCH ŚWIĄT życzę
Anno, kiedyś wybiorę się w podróż po Twoich śladach.
Serdecznie dziękuję za nader przychylne komentarze.
Dobranoc wszystkim:)
Wiersz z pomysłem, po śladach poety, którego i ja
lubię, kiedyś też napisałam wierszyk z asocjacjami do
niego, ale czytałam go bardzo dawno temu, mnie
najbardziej kojarzy się "Z rozmową liryczną" i z jego
szczęśliwymi wyspami, może taką wyspą była Czapla?
No i oczywiście jego zaczarowana dorożka też jest w
mojej pamięci, niestety nie widziałam leśniczówki, ale
o niej czytałam.
Wiersz bardzo mi się podoba, taki inny, niż Twoje
satyryczne, Anno.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Kłaniam się najniżej przed tym Wierszem i Autorką.
Pozdrowienia ciepłe, KrzemAniu :)