Po Śnie Nocy Letniej. Repetytorium
I. Zwierzenia Tytanii
Brać trzeba było
ile dawano -
nie ględzić - dąsać - smędzić
mimo że nie kręcił
przepoetyzowany Oberon
ani nęciły
Pukowe gadżety
Co jedynie -
to przespałam się z osłem -
bo zapachniał mi
wybujałym zielskiem
podagrycznika
II. Zwierzenia Tytanii (po otrzeźwieniu) -
wersja No 2 :p
Brać trzeba było
wszystko podarowane -
nie wydziwiać zakręconym węchem
Fakt - Beznadziejnie
uliryczniony Oberon
i souvenir'y Puka Made in China
Co mi się tylko udało
to z osłem szalony galop -
później woń zgniecionego zielska -
Łopianu. Z szerokolistną babką
Komentarze (12)
no proszę ... można i tak - napisać
Nietuzinkowy erotyk z podobaniem, pozdrawiam
serdecznie.
Świetny, oryginalny erotyk.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo oryginalny erotyk,
dobrego wieczoru życzę, Autorce.
No cóż,jesteśmy mądrzy po fakcie. Ze wszystkiego można
wyciągnąć nauki na przyszłość.
Pozdrawiam
Marek
Nieszablonowy erotyk,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Tytania była królową Elfów: istotą w miłości nader
wprawną oraz sprawną :p
Zob.: W. Szekspir: "Sen nocy letniej", także
inspiracja dla "Marsza Weselnego" F. Mendelsohna...
Można by też to nazwać zwierzenia panienki z niskim
peselem. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Czasami nie potrafimy wybrać,
potem zostaje niesmak.
Życiowe wiersze. Pozdrawiam serdecznie.
:)))
Miłego dzionka:)
trzeba brać co życie daje, nie grymasić.
Fajne takie zestawienia... to po otrzeźwieniu życiowe,
Pozdrawiam Halina