Po tamtej stronie
Widziałem niebo bezkresne
w nim chóry anielskie,
pałace, strumienie, ogrody
i gwiazdy jasne jak słońce,
inne planety pełne życia
z cudowną muzyką kwiatami i tańcem.
Wszystko to ujrzałem we śnie który
miałem,
gdy się obudziłem pożałowałem.
Czasem tu na ziemi
tak blisko jestem piekła,
bo wabią mnie wciąż blaski tego świata,
pokus jest wiele,
nawet modlitwa nie zawsze pomaga.
Od rana do wieczora
cierń w moim ciele się odzywa,
jednak gdy zamykam oczy
myślę o wiecznej nagrodzie,
o raju do którego zmierzam
podążając do gwiazd.
Komentarze (4)
Czasami sny bywają przyjemne, są jak drugie życie.
Pozdrawiam.
Marek
A mnie się nic nie śni...
pozdrawiam
Ładnie. A piekło, tak, jest tu na Ziemi.
Pozdrawiam :-)
Marzenia potrafią umilać życie.
Pozdrawiam :)