Po uszy
Błękity drzemią gdzieś pod chmurą,
wiatr wciąż narzeka - nie wiem na co.
W zaciszu wiersza lepiej usiąść
i odrobinę piękna zgarnąć;
Zanurzyć myśli w metaforach,
przywrócić humor limerykiem.
W świecie poezji łatwo schować
wszystko, co boli - w dal odpłynie.
Słowo usiądzie gdzieś na sercu,
by całą swoją mocą wzruszyć.
- Że pada? Burza? Ja na przekór
teraz w poezji tkwię - po uszy.
Komentarze (32)
+ :))
Dzięki Bogu o tyle więcej dobra i ciepła na ziemi
Szczerze pisać to najcenniejsze Podarunek serca.Jest
to miłe .
Rzeczywiście,to jest świetny sposób na życie,chociaż
mnie jakby coraz mniej się chciało...
Pozdrawiam Magdo.
Ładnie :))
pięknie Magdo i zauważyłem, że w poezji tkwisz po
uszy:) pozdrawiam serdecznie
Magdo ty wiesz co ja myśle , tu zawsze cos dla siebie
znajdę , sciskam
Piękny wiersz, podziwiam formę, lekkość przekazu.
Serdeczności-:)
To prawda, poezja koi duszę.
Ładnie i ciekawie o niej.
Pozdrawiam.
Słusznie, swoją drogą podziwiam
stała liryczną Wenę, którą czytam
z przyjemnością.
Pozdrawiam :)
I dobrze. Słowo leczy.
Po uszy, wyżej lepiej nie, mózg juz sam w swym sosie
pływa.
i ja też w tej małej poezji :)
coś nas łączy :)
i świetnie ze tkwisz bo my możemy takie cuda czytać..
pozdrawiam
I tak trzymać - Pięknie Magdo.