Pocałunek
ten pierwszy
przywodził na myśl motyla
co pierwszy raz w życiu
wzbija się do nieba
najpierw lekko, niewinnie
potem coraz śmielej
dochodzi do wprawy,
już wie czego chce
i z zapartym tchem
dąży do tego
niczym ostrze przeszywające
grubą warstwę chmur
wreszcie - spełnienie marzeń
długo oczekiwanych
szybkie bicie serca
lecz tak spokojne sumienie
motyl kończy swój lot gładko
oddech się wyrównuje
powraca rzeczywistość
pierwszy lot, pierwsze doświadczenie
wolności zmysłów
wiesz, ze będzie kolejny
lecz ten,
pamiętny, wzniosły, cudowny
ten pierwszy pocałunek

Beata Sudańska


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.