pocałunek
W ogrodzie czereśni i białych bzów
Słodkich zapachów czerwcowego dnia
W mgiełce światła, szeptem utkanym ze
słów
Na zielonym dywanie podajesz mi swój
smak
Częstujesz truskawką na przemian z
uśmiechem
I czekasz momentu kiedy twarzą w twarz
Między głębszym wdechem i cichym
wydechem
Złapiesz w swoje usta drżenie miękkich
warg
Promieniem słońca ozdobisz moje imię
We włosy wpleciesz kilka białych
stokrotek
I ciepłą dłonią przekażesz swą siłę
w trosce o dobro nie wypuścisz z objęć
Komentarze (29)
delikatnie, pięknie. Pozdrawiam i uśmiech zostawiam ;)
Miłośnie :) Pozdrawiam
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam :)
Śliczny wiersz z piękną miłością.
Pozdrawiam serdecznie.
Moim zdaniem ok, tylko chyba powinno być "ze słów"
zamiast "z słów":))
a jak teraz dziewczyny?:)
krzemanko dziękuję pięknie za wskazówki!! przemyślę i
cos pozmieniam może:)
Śliczny, a podpowiedzi krzemanki jak zwykle trafne:)
Miłego dnia:)
W komentarzu miało byś "szeptem utkanym ze słów":)
Mnie również podoba się ten obraz.
Jednak msz "w poświacie światła" brzmi moim zdaniem
jak masło maślane; jak mi wiadomo poświata to nic
innego jak blade światło.
Gdyby wiersz był mój zmieniłbym trzeci i czwarty wers
np:
W zielonej poświacie, szeptem utkanym z słów
Na łonie natury podajesz mi swój smak
lub inaczej. Szóstym wers lepiej czyta mi się z
"kiedy" niż z "gdy", a ostatni z "nie wypuścisz"
zamiast "nie wypuszczając". Mam nadzieję, że autorka
wybaczy mi te uwagi. Miłego dnia.
aaa tak to mi teraz też pasuje:))
zapomniałam dodać ze szeptem "utkany/ch/ słów miałam
na myśli:-))
faktycznie, lepiej brzmi z "moje" bardzo dziękuję za
uwagi i miłe słowo:) Pozdrawiam ciepło:)
/W poświacie światła, szeptem utkanym z słów/
wyrzuciłabym "z"
"Promieniem słońca ozdobisz mi imię" dałabym moje:-)
Jesteś bardzo wrażliwa, wiersz jest bardzo nastrojowy
i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:-)