Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pochylenie (życie i materia)

„rozkołysz, rozkołysz, jeszcze raaazz..
..jeśli będziesz próbował kupić ją za słowa
zobaczysz jak na drugim brzegu rzeki..
..umierała długo, teraz rodzi się lekko" Varius Manx
zebrać myśli tyle co na siusiu Beatki
u mnie tylko, szał bojowy to odwaga wyjścia do ludzi
(ale się uczę z nimi być)
pająki w kątkach, gołębie na dzwonnicach
drugie podejście
pająki w kątkach i wiece miłości na placach

Natura to macocha, prawo, instynkt opieki i opieka instynktu -
Chcesz lilii ubranych i ptaków karmionych..
Ale jakoś tam są ubrane i karmione na wedyjską,
nie żydowską ofiarę
Tylko porońce nie miały swoich pięciu minut
radości i cierpienia i lęku
A zasiała je.. Opieka możnych, leków, szczepionek -
to ma uleczyć brak czuwającej ręki i śmierć anioła stróża
(„Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze
Ojca mojego, który jest w niebie")
To droga leczenia, choroby i zdrowienia -
stary wynalazek, leczenie zewnętrznością wewnętrznego cierpienia duszy -
szukają „niebieskiego dentysty“
leżenie pokotem na posadzkach świątyni Asklepiosa wśród wężów
prorocze sny
rozkład zmysłów i ich brata języka na łąkach
wewnętrzna przemiana

Mogę rozumieć lęk pająka i jego żądzę
Nie wiem jak jest rozdzielona miłość
i czego ludzie boją się najbardziej
- Prawdy, że są tchórzami bądź sadystami -
tak myślałem. - Małgorzata 2 mówiła - samotności.
też prawda - w trumnie jest sam, chory sam
wyśmiany, skazany jest sam
że „świat go nie zostawi“ utrata wiary
ale chodzi o cierpienie, boją się cierpienia,
ja się bałem siebie, że się zakatuję
sny o brudzie, cios samobójczy
Śmierci się też boją chorzy i szaleńcy
ale nad tą otchłanią pochylają się na końcu, nad czystym strachem
przed końcem istnienia, przed nieznanym
Najpierw jest samotność, ból ciała i duszy, sumienia, serca -
różne formy cierpienia

odcięty od świata w chorobie i nieczystości
przez chorobę, nieczystość
i siebie samego -
chora cząstka świata

żądza wychyla się z przestrzeni a przestrzeń z nicości
po drugiej stronie rzeki
Sanu, strumienia rzeczy, żądza się pochyla nad stworzeniem
(„ja“ się pochylam nad materią, żądzą)
na wzgórzu za rzeką, w dole
To o niej - w orgazm się stacza jej (materii) zrozumienie.
Mogę zrozumieć spoczynek materii, żądzę bycia i ruch, np.
taniec zielonych liści w słońcu na lekkim wietrze
Dla świętych i przeklętych świat jest fonemem
życie fonologią

Wall Street nie było w epoce brązu, Słowianie nie byli wysysani
ale cwaniacy byli zawsze, już wtedy oferowali swoje usługi,
nasi cwaniacy też
Ale takiego zgrupowania Dobroczyńców nad narodami jeszcze nie było
Krew jest skażona od nieskończoności..
A jesteś albo tym, albo tym bardziej, chociaż mieszańcem
Klapka w myślach o żądzy nie zamknięta
Zrealizuj żądzę - ale nie bądź Wall Street

Dziś pająk w ubikacji spacerował, obszedł mnie wokoło,
odwiedził i gdzieś sobie poszedł,
rozprostował a raczej powykrzywiał szczudełka -
niestworzony do gryzienia w dupę turystów od początku czasów
przynajmniej nie ten
A we śnie obejmowała mnie Klaudia
Czemuż to nie powie mi że się jej podobam tylko mi się śni
tak się wtula we mnie aż zanoszę ją na piętro
co za oddanie tej będącej ze mną
(życie i materia, stare małżeństwo)

autor

Belamonte

Dodano: 2021-05-12 18:43:55
Ten wiersz przeczytano 1934 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Sielanka Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara Okazje Wielkanoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

Belamonte Belamonte

Natura mariat to prawa , zalążki boskości, no ale w
niej mylisz się często tylko raz, trzeba ją dobrze
poznać. Ja tylko w niej widzę oparcie. Ale nie jestem
wobec niej jak wobec naszej ludzkiej kochającej mamy.
Ale i ta nasza mama, i troska zwierząt o potomstwo to
też natura. Naiwnośc to zła cecha. Oczywiście lekarze
nie przyznają że najlepszy lekarz to natura. I wpadamy
w drugą naiwność, kult covidiański. Pozdrawiam

promienSlonca promienSlonca

Witaj Belamonte.:)
Wiele ciekawej refleksji, wypływa z utworu.:)
Serdecznie pozdrawiam.:)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Wygląda mi na to że nie skończy się tylko na tym
jednym pajączku

mariat mariat

Mówisz - natura to macocha, a mnie się wydaje, że
jedyna sprawiedliwość siedzi w naturze i ona nie
bajdurzy, nie kłamie i nie pragnie złego.
Często złamana więdnie i choć wystarczyłoby wziąć w
szyny medyczne by wróciło życie śliczne, to nagle
wyskoczy
znienacka obłuda i pyta - a co tobie do tego?
Ile mam racji w tych wywodach - nie wiem, ale tak mnie
się wydaje.

Belamonte Belamonte

https://www.cda.pl/video/737823183 jesteśmy częścią
oceanu a nie tylko kimś z zewnątrz, wzruszający film,
czy ofiara tej ośmiornicy nie była wedyjska ? , moim
zdaniem tak

Belamonte Belamonte

Bulgotanie ? :) tego dnia płukałem zęby , ha, ha a nie
czynię tego często. Też unikam zabijania pająków,
czasem się ich przesstraszę i zabijam, gdy wydaje mi
się że pozwalają sobie za wiele.. Ale sam ma w domu
takich lokatorów i nie przeszkadzają mi. Jeśli cały
świat to taki pająk to lepiej żyć z nim w zgodzie..
Wojna , tylko samoobronna..

Annna2 Annna2

Lubię pająki.
Mam w domu, był już kiedy się sprowadziłam.
Delikatnie daję mu znać, by się przesunął, kiedy
sprzątam. Boję się,
że nie zauważę.
Puszcza mi się przypomniała.
Życie i śmierć. Materia.
Umieranie i życie. Współistnienie.
Bulgotanie.

Dobry wiersz. Bardzo.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »