POCIĄG
POCIĄG
Przyjechał pociąg do stacji
„Poznane”
Wagony czyste i posprzątane.
Siadłam cichutko w jakimś przedziale.
Czytam gazetę, czytam wytrwale.
Pociąg drgnął nagle,
już rusza ospale
najpierw powoli jak żółw ociężale
I już coraz szybciej i szybciej
Gna dalej.
Pędzi i pędzi,
wciąż gna coraz prędzej.
Ja patrze i nie wiem już
dokąd tak gna.
Mija miasteczko i wioski dwie,
małe jeziorko i mostów parę,
Mija lasy, pola, góry , rzeki,
Mknie coraz szybciej
w ten świat daleki
Nigdzie nie staje.
W ręce mam bilet,
lecz w jedną stronę
Bilet do stacji... "Nieznane"
A pociąg pędzi
wciąż dalej i dalej.
Dokąd tak pędzi,
i gna z taką siłą?
Ano...do NIKĄD
Lat mi przybyło.

JoAAnna




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.