Pociąg! (4)
Przypominam że Halina53 wstawiła post o ewentualnym spotkaniu we wrześniu:)
Niestety teściunio w zdrowiu nie
wytrzymał
bo rozrusznik w sercu jemu się
zatrzymał,
to nie moja wina, mnie przy tym nie było
skąd ja mogę wiedzieć co ojcu odbiło!
- To przez ciebie stary, ty to
wykrakałeś
mnie nawet powiedzieć o forsie nie
chciałeś,
wsiadaj do pociągu i powiedz mamusi,
że już tych pieniędzy to dostać nie
musi.
O ironio losu, w dobry pociąg wsiadłem
chociaż nieco strachu przy tym się
najadłem,
i już pewny siebie wysiadam na stacji
a tutaj teściowa dostaje wariacji.
Ledwie co wysiadłem krzyczy mi do ucha,
że miała wiadomość od męża, już ducha,
- teraz ty zasrańcu oddasz mi pieniądze,
bo inaczej szybko spotkamy się w sądzie!
- Właśnie przyjechałem, mam tutaj część
kasy,
resztę już niestety straciłem na wczasy,
do przyszłego razu oddać je dam radę,
jak tylko pociągiem znowu tu przyjadę !
KONIEC!
Komentarze (28)
Krzyś... potrafisz z wszystkiego robić sobie jaja.
Lubię, nawet bardzo Twoje poczucie humorku.
Pozdrawiam. Ps. Dziękuję za przypomnienie o spotkaniu
organizowanym przez Halinę53. Melduję się we wrześniu
i do zobaczenia :)
Świetna ironia jak zawsze u Ciebie, pozdrawiam
serdecznie Krzysiu.
Zła teściowa...:))))
Świetnie z humorem tak jak lubię...
A tym razem to się już chyba spotkamy i nie będzie
wykrętów ;)
Pozdrawiam Krzysiu :)
Z rodzinką najlepiej wychodzi się na fotografii.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem, pomyślności:)
Z humorem, ale dość czarnym,
bo w tle teść odszedł w zaświaty...
A mnie jakoś nie bardzo do śmiechu,
może dlatego, że nie mam zdrowego serca.
Pozdrawiam serdecznie, Krzysku, dobrego dnia życząc :)
a gdzie spadek? Haha...
No cóż, perypetie rodzinne podane w porcji dobrego
humoru. Nie zawsze jest tak jakbyśmy sobie tego
życzyli.
Plan nie wypalił.
Pozdrawiam.
Marek
Nie wiem, czy to happy end, ale się działo. Pozdrawiam
Super i jak zawsze z humorem :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Ha, ha. To teściowa ma się z Tobą... albo odwrotnie.
Pozdrawiam
Witaj Krzysiu, wspaniale jak tylko Ty potrafisz,
szkoda, że to już koniec. Czekam na kolejne Twoje
wiersze. Serdeczności wiosenne dla Was obojga :)
Witaj Krzysiu:)* U Ciebie zawsze z humorem:))
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witaj. Fajna satyra. Serdecznie pozdrawiam