Pociąg Kochanie…nadchodzi.
Pociąg, ten wyraz w słowniku znany
Wielością znaczeń jest omotany.
Trzeba rozprawić się z tym pociągiem.
By nie był tylko określeń ciągiem.
Pociąg do kobiet, mężczyzn i sławy
Jest pociąg do Gdańska i do Warszawy.
Mknie pociąg szybki bo osobowy
I polityczny ten do Włoszczowy.
Jest seksualny, do alkoholu
Do gier, hazardu i do futbolu.
Wiele rodzajów można wyliczać
Wiele „pociągów” może
zachwycać.
Pociąg mężczyzny do swej kobiety
To seksualny wymiar podniety.
Wszyscy cenimy jego zalety
Czasem nas jednak gubi niestety.
Z wszystkich „pociągów”
najbardziej miły
Smaczny, rozkoszny czasem zawiły.
Ciągnie człowieka jak misia do miodu
Ten pociąg jest właśnie motorem rozrodu.
Czasem się zdarza niezrozumiały
Lecz w wykonaniu jakiż wspaniały.
Pociąg… kochanie, szepcze chłopak
dziewczynie
Wejdźmy na wyższy stopień w miłosnej
drabinie.
Wszystkie „pociągi” dokądś
zmierzają
Taką już one naturę mają.
Chociaż w swym brzmieniu mają wiele do
ukrycia
Ja tego nie szukam, bowiem doceniam pociąg
do życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.