Pociesz mnie...
Panie
Jedną miłość niedawno utraciłam
drugiej niepostrzeżenie nie mogę
w zaciszu ścian niżę łez paciorki
modlitwą dodając otuchy sobie.
Przez resztę życia mnie prowadź
umacniając w poukładanej wierze
spraw bym w podążaniu do nieba
szła drogą wskazaną przez Ciebie.
Miej mnie w swojej opiece,
nie każ błądzić ścieżkami.
autor
_wena_
Dodano: 2020-01-06 13:30:15
Ten wiersz przeczytano 4201 razy
Oddanych głosów: 109
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (108)
Nie jest łatwo wczuć się w sytuację drugiego
człowieka, ale przy odrobinie empatii można jego
smutki zrozumieć.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Autorka wyraża prośbę o pocieszenie i wsparcie,
opierając się na wierze i nadziei na prowadzenie przez
Boga przez trudności życia.
(+)
Lariso - Dziękuję :)
Ujmująca serce modlitwa!
Prawdziwa, szczera.
Jestem pod wrażeniem.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Dziękuję Isanko za przeczytanie i ciepły komentarz.
Serdecznie pozdrawiam :)
Piękna modlitwa między wersami, zatrzymuje na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie
Miło mi Aneczko, że wiersz przypadł Tobie do gustu, a
ja nadal niżę łez paciorki w domowym zaciszu...
Wracam znowu i znów modlitwa robi wrażenie Wenko.
Dziękuję Aniu :)
Piękna modlitwa
Dziękuję Halszko za wgląd do wiersza i miły komentarz
:) Swój wiersz znam na pamięć, ponieważ jest bardzo
ważny dla mnie, po tym co przeżyłam po śmierci męża,
dzięki modlitwom i ufności pokładanej w Bogu,
aczkolwiek powoli, udało mi się z powrotem stanąć na
nogi.
Dobrze,że tu zajrzałam. Widocznie coś mną
pokierowało..
Bardzo dobry wiersz - modlitwa.Zapiszę sobie drugą
strofę. W pamięci także
Dziękuję Beatko za przeczytanie i miłe słowa
komentarza :))
prawdziwie piekne słowa,
serdeczności:)
JoViSkO i sisy, pięknie dziękuję za przeczytanie i
komentarze. Serdecznie pozdrawiam obie miłe panie :)