Początek jesieni
bladością mgieł
porannych
czerwienią jabłek
w sadach
zapachem grzybów
w lesie
krzykiem gęsi
odlatujących w nieznane
delikatnym złotem
liści
jesień nadchodzi
bladością mgieł
porannych
czerwienią jabłek
w sadach
zapachem grzybów
w lesie
krzykiem gęsi
odlatujących w nieznane
delikatnym złotem
liści
jesień nadchodzi
Komentarze (68)
Początki są piękne:-) . Miłego Jaguś
Jaka piekna jesien do nas powoli nadchodzi:-) i nie
ma powodu do smutku:-) pozdrawiam
jeszcze zielono ,ale już duszą czujemy jesienność !
posyłam uśmiech !
Dzisiaj było ładnie
A ja znalazłam w parku jesień, już jest, może
niestety, bo szybko przyjdą słoty, nie
znoszę ;)
Pozdrawiam :)
Potrzebuję grzybobrania jak kania dżdżu;) A gdy już
kanię znajdę, zaserwuję jej wdzianko z panierki i
wrzucę na patelnię - będzie sznycelek jak się patrzy:)
pozdrawiam głodny jak wilk;-)
czyż nie pięknie jesień nadchodzi?:)
bardzo mi się podoba Twój wiersz:)
pozdrawiam:)
Jaga, zwolnij, jeszcze lato trwa ;))))W niedzielę
wybieram się do lasu poszukać pani jesieni. Pozdrawiam
:):)