poczekam tam sobie
z jedwabnym liściem
z wiatrem ulecę
okryta słonkiem
chmurką ubrana
ulecę wysoko
tam będę czekała
z końcem aksamitnej jesieni
lekkością złota purpury
melancholijnie poczekam
na nadejście lata
autor
czarna perelka
Dodano: 2006-11-19 09:05:31
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.