poczucie humoru
do niektórych : bankierów,, dyrektorów, urzędników, proboszczy, polityków: znormalniejcie , co?
Moje wybitne poczucie humoru
wyrasta na gruncuie różnych niedoborów,
wzmaga suie co dzień
na widok tego
co nas otacza śmiesznego.
Bardzo mnie śmieszy , gdy bank( dla
draki)
wycina ludziom numerek taki:
nie masz już konta, ani u nich karty,
a musisz stoczyć spór bardzo zażarty
by nie opłacać tego , czego nie masz..
Nie ma towaru- nie ma ceny- mniemasz,
a racji jednak nie masz...
Wczoraj dostałam numer kominiarzy,
bo mi sie zmiana ogrzewania marzy.
Dzwonię od wczoraj, a nikt nie odbiera
jasna ...sytuacja !
W pracy mnie chwalą, kiedy źle pracuję,
ale dyrekcji główeczki nie truję,
a kiedy staram się wysilić, to pani
zaraz mnie na dywanik?
Może zmieniła pani preferencje
i liczy bardzo na moja potencję ?
Pan Bóg odpuści grzechów mamie pulę,
jeśli na mszę za matkę jemu ja zabulę
i jeszcze ponoć za to osobno zapłaci.
Wreszcie wzbogaci?
Możliwe, jednak potem nie wpuści do nieba,
bo żeby wejść, przez ucho igielne przejść
trzeba.
No i tak w kółko- same śmieszne rzeczy
determinują nudny los człowieczy.
do ludzi z poczuciem humoru: nie martwcie się brakiem odbioru!
Komentarze (3)
Wiersz samo życie
p o z d r a w i a m
determinacja i humor....
Życie to niejebajka...
jak powiedział jakiś wieszcz,
ale to ciężka harówa
człowiek żeby się komuś przypodobać
żyły wypruwa
a szef, czy szefowa w nosie sobie grzebie...
Ty na kolana ? Ty jesteś w potrzebie
Pozdrawiam serdecznie