Poczwarka
Poczwarka
Krzyczy nad głową pracownicy
że jest szefową tylko się liczy
bo kierownicze ma stanowisko
jest wielką panią i może wszystko
Ona tu rządzi ludźmi kieruje
gra pierwsze skrzypce i dyryguje
nawet sam diabeł jej nie dogodzi
dumna wyniosła jak paw wychodzi
Na własne oczy to wszystko widzę
patrzę nie wierzę za nią się wstydzę
nękanej łzy płyną i trzęsą się ręce
lecz dalej pracuje w takiej udręce
Czy Boga w sercu ona nie czuje
krzyczy poniża bluźnierstwem pluje
straciła dawne dobre maniery
gdy tylko władzy przejęła stery
Kiedyś to była miła dziewczyna
uczynna dobra dzisiaj przeklina
od kiedy weszła w te kąśliwe osy
teraz na ludzi swój głos podnosi
Szybko jej pranie mózgu zrobili
małe zebranie i w jednej chwili
z człowieka kukłę wyzyskiwacza
a potem w głowie jej się przewraca
To nie do wiary tak się zmieniła
był w niej potencjał ogromna siła
dla mnie zostanie tamtą dziewczyną
skromną uczynną z przyjazną miną
Wpadła w złe sidła po same uszy
ale do tego jej nikt nie zmusił
taki się zrobił świat postępowy
że ludzie pracy to dojne krowy
Może się puknie weźmie do głowy
że jest okrutna i krzywdzi słowem
czynem i myślą swego bliźniego
gdy jej to rzekłam-pani nic do tego!!
Odpowiedziała harda i wyniosła
do dzisiaj w oczach mam jej postać
świata nie zmienię sama całego
wiele w nim krzywd mało dobrego.
Autorka L.Mróz-Cieślik
Komentarze (3)
Lucynko w twoich wersach mądrość i prawda...
mówią tak " Jak wejdziesz miedzy wrony to kracz tak
jak i one"..coś w tym jest..
Niestety, tak to już jest, im wyższe stanowisko tym
wiekszą megalomania. Przykro to stwierdzić, ale
świadczy to tylko o dowartościowaniu niskiej
samooceny... Wiersz przedstawia nagą prawdę zachowań
niektórych ludzi, którym "palma odbija" ... jestem
zachwycona przekazem w wierszu...
Napisalas prawde nie wiadomo co to z ludzi troszke
wladzy robi.
Pozdrawiam:):)))