Pod osłoną nocy.
pod osłoną nocy
bezszelestnie
przeniknę przez okno
Twojego domu
na palcach cichutko
przystąpie do Ciebie.
przyjrzę się ustom
nie mów nikomu
niewidzialnym pyłem
rozściele na Tobie senność
pocałunek złożę
i nim Cię ukołyszę
zaśniesz przy mnie
w me włosy wtulony
uśmiechnę się
koronując ciszę
autor
Voilla
Dodano: 2008-06-30 13:21:03
Ten wiersz przeczytano 854 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piękny utwór lekkość Twojego wiersza bardzo zauważalna
widać że piszesz z coraz większą swobodą i pewnością
za co wielkie brawa.
Urocza subtelność i czułość przeniknęła słowa tego
wiersza na wskroś....i to jest piękne...
Delikatny, tak żeby nie zbudzić... Piękny....