"pod papugami"
zastanawiam się co bym zrobiła
gdyby ktoś zaprosił mnie na kawę
czy umiem pójść pod papugi
wznieść filiżankę do ust
czy robią jeszcze mleczne
serce na cappuccino
a eleganckie ciasteczko
jest dostatecznie korzenne
by zamaskować ślady
ludzie swobodni barwni
jak papużkowe koktajle
pod feerią parasolek
znają języki motyli
nie wiedzą jak umierają
w wierszu wolnym o kawie
muszle
czekają na wiatr
Czesław Niemen "Pod Papugami" https://youtu.be/ePwwMgrPMW8
Komentarze (45)
Czytałem wielokrotnie czując się jak uczeń odrabiający
lekcje na temat:analiza wiersza.
Chyba rozgryzłem,ale i tak nie wypowiem się taki
fachowy sposób jak to uczynili Pasjans i AS(jakby z
jednej talii...).
Pozdrawiam serdecznie.
Wando, uraczyłaś nas majstersztykiem przekazu
poetyckiego i psychologii. Ukryłaś tu dramat w taki
sposób jak ukrywają osoby, które go przeżywają.
Kluczem jest według mnie wers 9. Wiersz mnie faceta i
człowieka porusza do szpiku, a tło muzyczne to
wrażenie potęguje. Kłaniam Ci się nisko, niezwykła
Poetko, kłaniam się nisko wierszowi, który zasłużył na
dużo więcej uwagi niż tu dostał. Pozdrawiam Cię z
uznaniem i zawsze gorąco.
Ten wiersz jest dla mnie trudny i nie będę świrować,
że wiem do końca o czym. Dawno nie czytałam nic na
beju, dziś nadrabiam, dawno nie pisalam nigdzie
komentarzy, więc mogę się mylić mocno, ale napiszę co
czuję.
Otóż czuję niepokój. Wydaje mi się, że papugi,
kawiarnia pod papugami jest tutaj metaforą.
Czy potrafię powtarzać jak papuga za innymi, to co
ogół mówi, robi?
Druga część wiersza kojarzy mi się z kimś kto jest
pozbawiony wolności, może nie dosłownie, ale w sposób,
ktory go zniewala, nie pozwalając na swobodne życie.
Łącząc te dwie czści wiersza, widzę sytuację związaną
z uchodźcami. I jesli moje widzenie jest od czapy, to
przepraszam bardzo. Widocznie za trudny dla mnie.
ps. Od czapy, bo przeczytałam teraz komentarze, ale
niech juz to powyżej zostanie. Czasem widzę jak
wariat.
Wspaniały wiersz:)
ukryć się nie da że jesteś w genialnej formie :)
przedstawić trudny temat z taką lekkością i polotem to
naprawdę sztuka;
podziwiam :)
i pozdrawiam serdecznie i ciepło :)
Bardzo lubię kawiarniany nastrój, aromat kawy w
powietrzu, i poobserwować siedzących tam ludzi, bo
tyle można wyczytać z ich twarzy, jak i Twojego
świetnego refleksyjnego wiersza.
Miłego wieczoru
Ludzie nie zauważają umierania motyli. Znakomity
wiersz. W moim odbiorze o radzeniu sobie z
doświadczeniem przemocy. Pozdrawiam.
Wandeczko kochana, nic tylko spróbować, zaprosiłabym
Cię na pyszną kawę w Chorzowie ale za daleko od siebie
mieszkamy, no cóż...nigdy nic nie wiadomo.
Serdeczności dla Ciebie, a piszesz Super :)
I znowu świetny, niezwykle nastrojowy wiersz
przeplatany refleksją o życiu które potoczyło się nie
tak jak miało.
Wspaniała liryka Wando.
Nigdy nie byłem "Pod Papugami", ale pora to zmienić:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Dołączam do grona, którym się ten wiersz
podoba...dodam, że uwielbiam piosenki Niemena :)
Pozdrawiam z uznaniem Wandziu :)
Pod papugami, kultowy utwór i świetny wykonawca, a
Twój wiersz refleksyjny, myślę, że wolność i swoboda,
mają swoją cenę, zaś kawę lubię wypić w dobrym
towarzystwie, pozdrawiam ciepło.
Podoba mi się Wandziu.
Ostatnie słowa- muszle to jak dom, czekają na wiatr
wolności.
Czy kiedyś będzie tak jak było- nie wiem.
Z podobaniem czytam, jak zawsze. :)
Czy mozna inaczej odbierac Prawdziwa Poezje?
Lacze niskie uklony :)
Sorry, Józef Ledecki. :)
Mało kto wie, że Czesław Niemen nie był pierwszym
wykonawcą tej piosenki. Wcześniej zaśpiewał ją Czesław
Ledecki. Jest na youtubie.
Pozdrowionka :):)