"Pod Twą obronę ..."
Dobiegł do mety kosztując życie,
szukając sensu nieznanej drogi,
w armii imperium carski oficer,
więzień, zakonnik, błogosławiony.
A gdy zajaśniał na zmartwychwstanie,
ojczyzny nikły promyk nadziei,
odrzucił mundur, włożył czamarę,
okrucieństw wroga spijając kielich.
Pośród zesłańców, na poniewierce,
apatię, niemoc przemieniał w miłość,
wątpiących wspierał gorącym sercem,
topiąc okowy lodów Sybiru.
Mało kto wtedy chciał tego słuchać,
przed rodakami credo to wyznał,
potu i pracy, odnowy ducha,
pragnie cierpiąca w jarzmie ojczyzna.
W czarnym habicie pomagał ludziom,
na drzewie krzyża splatając dłonie,
pragnął w rodakach ducha obudzić,
szepcząc żarliwie „pod Twą obronę”.
(pamięci brata Rafała (Józefa)
Kalinowskiego na pamiątkę wspomnienia
liturgicznego)
Komentarze (26)
Dzięki Maćku za zajrzenie pod mój wiersz. Staram się,
takich postaci zapomnianych a wartych przypominania
jest tak wiele. Pozdrawiam.
Warto się pochylić nad takim wierszem jak Twój
Bogumił,
poruszasz tematy i bohaterów niekiedy zapomnianych
dlatego szkoda,że mogę oddać tylko jeden głos
pozdrawiam Cię poeto-kronikarzu
Bogusławie, mój niemal imienniku, dzięki wielkie za
pochylenie się nad moim wierszem i miłe słowa. Dużo
pozdrowień dla Ciebie.
Joanno, sisy pięknie dziękuję za pochwałę wiersza i
pozdrawiam.
Bardzo dziekuję drogi wójcie, za komentarz. Zerknąłem
na Twoje cv i doprawdy imponujące, gratulacje i
szacunek z ukłonem głowy dla Ciebie. Pozdrawiam
serdecznie.
Chwała bohaterom. I Autorom ich upamiętniającym!
Pozdr. Józef
Piękny hołd i świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniała postać, piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Bogumile. :)
Bogusław
Dzięki Nel-ka, pozdrawiam.
JoViSkA, również pozdrawiam mile, dzięki za czytanie i
komentarz. Pozdr.
Jastrz, wiersz jest aktualny. Po prostu święty mi nie
pasowało do rymu, a błogosławiony to prawie, nieomal
jak święty. Dzięki za czujność i ciekawy komentarz,
pozdrawiam.
Wspaniały hołd:)
Piękny upamiętniający wiersz...pozdrawiam ciepło :)
Wiersz bardzo się podoba, mimo że musi być sprzed lat.
Dziś już Rafał Kalinowski "awansował" z
błogosławionego na świętego.
Dziękuję bardzo wolny duchu, pozdrawiam pięknie.