Pod wpływem
W miejskim jest nudno
bo korek
Nagle huk, ktoś leży
Padł, podchodzę i pytam
A on nic, zero reakcji
Kierowca odstrzał, informuje
że zatrzyma się kiedyś
bo korek
Facet leży
Ktoś szepcze scenicznym:
-pod wpływem
Kierowca stanął, pyta mnie:
-pod wpływem?
Facet leży
mówię: pod wpływem
nikt nie reaguje, cisza
Facet wstał i do mnie nade mną
krzyczy
" ja pod wpływem"?
Prawie poetycko się stało
Byłam pod wpływem
Nie wolno wpływać słowem bo wypływa
wpływ.
Komentarze (4)
ojej, z rozpędu napisałam z błędem, oczywiście
alkoholik!
Byłam w podobnej sytuacji - tzn. pod wpływem zdumienia
znieczulicą lekarki, kórą wezwałam do nieprzytomnego
leżącego na ławce. Nie chciała go obejrzeć, bo czuła
od niego alkohol, jednak nalegałam i wzięto go do
szpitala. Alkocholik też czasem potrzebuje pomocy.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie, znieczulica to dziś
powszechne zjawisko, też mam na ten temat wiersz pt.
"Scenki z biegu"
Pozdrawiam serdecznie
ciekawa scenka.