Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Podaj mi strzykawkę

Chcę czuć szczęście w moich policzkach
gdy uderza jego serce.
Mówię mu, że lubię gdy mnie tak dotyka
a on obiecuje, że będzie robił to częściej.
Ale prócz tego ani jednego motyla…
Odwracam się na drugi bok…
Jego uśpiony dotyk pod moją koszulą nocną.
Czy zakradać się w jego przyszłość?
Myślę, jak dla niego weszłam na stół i tańczyłam jak figurka pozytywki.
Podziwiał mnie… ale czy szczerze?
Może ma taki męski interes?
Nie zmuszę się, ale już nigdy nikogo nie kochać…
Więc chcę jego albo śmierci.
Kontynuować miłość,
która ma mnie nigdy nie poderwać o centymetr wyżej od ziemi?
Zginam się w pół, gdy duszą mnie wątpliwości.
Księżyc chyba utożsamia się z moim nastrojem,
taki wątły, ledwie widoczny za groźną chmurą…
Ja tak powoli umieram, nocy nieprzyjemna,
dość, okaż ostatnią łaskę
podaj mi strzykawkę.

Magdalena Gospodarek

autor

espressivo

Dodano: 2016-04-08 20:36:34
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

mariat mariat

Treść jak w poprzednich wierszach - intrygująca.

cii_sza cii_sza

a i tak, jeszcze w tym moim widzeniu
za dużo zaimków:)))

cii_sza cii_sza

Magdo to jest dość ciekawe, ale przedobrzyłaś
zdecydowanie z zaimkami osobowymi i sama końcówka msz
nieco rozlazła się:) Sztucznie brzmi.
Wybacz, ze sobie pozwoliłam. Tak widzę:

Chcę czuć szczęście na policzkach,
gdy uderza jego serce.
Mówię, że lubię gdy mnie tak dotyka
a on obiecuje, że będzie robił to częściej.

Ale oprócz tego, ani jednego motyla.
Odwracam się na drugi bok.
Uśpiony dotyk pod moją nocną koszulą.

Przypominam sobie jak dla niego weszłam na stół
i tańczyłam niczym figurka z pozytywki.
Podziwiał, ale czy szczerze?
Może ma taki męski interes?

Nie zmuszę się, ale już nigdy nikogo nie kochać?
Więc chcę jego, albo śmierci.
Kontynuować miłość,
która nigdy nie poderwie o centymetr wyżej od ziemi?

Zginam się w pół, gdy duszą wątpliwości.
Księżyc chyba utożsamia się z moim nastrojem.
Taki wątły, ledwie widoczny za groźną chmurą.
Powoli umieram.
Nocy -
podaj mi strzykawkę.

Angel Boy Angel Boy

Warto żyć, więc jednak zmień zdanie na temat chęci
wzięcia strzykawki :) Pozdrawiam +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »