Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Podejrzany Pan- morderca...

Gdy za oknem jej pokoiku
smutny deszcz padal,
to w czarnym plaszczyku
mezczyzna sie skradal.
Niezly byl z niego kawal typa,
co szuka swej ofiary,
i pod jej oknem czyha;
a pózniej robi czary-mary.
Wlatuje przez okno,
wyjmuje zloty nóz.
robi sie jakos mokro.
Typ spoglada, a tu juz:
Z ofiary krew tryska,
ona o litosc blaga,
a ten w smiech z pyska,
ze na nic sie jej to nie nada,
nadal ja rani, ofiara sie nie poddaje,
do konca o swe zycie walczy
a ten jej ciagle ból zadaje;
Koniec jest zawsze marny:
po wykonanej robocie pan
przez okno ofiary ucieka;
Ofiara jeszcze mówi: zal
mi tego CZLOWIEKA,
doigra sie w koncu,
ja umieram pomalu...

Nie dajmy sie...
Walczmy do upadlego...
A kiedys moze
doczekamy sie ZYWOTA WIECZNEGO....

autor

Donkey

Dodano: 2005-02-04 22:14:10
Ten wiersz przeczytano 697 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »