podnieś się.
Kiedy sen plącze się z rzeczywistością
Wiatru podmuch
Łzy, jak deszcz za oknem, ciągle kapią
A ty znów sam
Wszędzie gdzie nie spojrzysz śmierć się
kłania
Zamyka drzwi, nie daje szans
Marzenia zmienia w zwykły pył
Gdzie nadziei brak
Kiedy serce twoje pęka
I nie możesz zrobić nic
Na własnym pogrzebie
Głównym gościem ty
Podnieś się
I pokaż że
Że nie odejdziesz
Że się nie poddasz
To koniec kłamstw
Nadziei blask wciąż trwa
Pamiętaj - wygrasz
Jeśli zaufasz mi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.