Podróż
A może by tak wpaść do Weny,
zaplątać myśli w babim lecie,
póki w nas jeszcze złota jesień
kolory uczuć umie mienić
w łagodnym słońcu. Pośród liści,
szumiących tęsknie wciąż za wiosną,
iść, tuląc miłość, by nie wstrząsnął
wiatr przenikliwy, który czyści
gałęzie życia z lotnych strofek.
Dostrzec, jak w parku płoną klony,
a z twoich oczu nie uronić
rozbłysków szczęścia, które płoche.
autor
MariuszG
Dodano: 2019-01-16 08:08:32
Ten wiersz przeczytano 2487 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
A pewnie, że tak... podróżować kolorami uczuć...
pięknie, pozdrawiam serdecznie.
noooo, super, świetny dziewięciozgłoskowiec :)
Bardzo ładnie :)
Dzięki dla Wszystkich za odwiedziny i poczytanie.
Pozdrawiam.
Ja chyba zaplanuje taki wyskok.
Swietny wiersz, jak wiele innych Twoich,
Pozdrawiam :) +
Wspaniały wiersz miłosny, chętnie bym odwiedził park u
weny, ale starość
i niesprawność zamknęły mi drogi
z powodu zawrotów głowy i powitania 94 wrogiej zimy,
dawnej Przyjaciółki. Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję za komentarz Mariuszu Miłego dnia
Pozdrawiam
Pięknie o miłości widzianej w różnych porach roku...
pozdrawiam :)
Wspaniale o miłości,proszę o jeszcze...pozdrawiam
ciepło :)
+++
super
:)pozdrawiam...
ładnie piszesz o poetyckich zamiarach :-)
;) pozdrawiam i głosik zostawiam +++
Czekaliście na przygodę to zapraszam serdecznie, bo
jest nowa.
Pozdrawiam Ciebie przyjacielu serdecznie ...
śliczny ,wersy płyną