Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Podróż w nie jednym kierunku

"Podróż w nie jednym kierunku".
22.08.2022r. poniedziałek 09:44:00

Podróż w nie jednym kierunku,
Jakbym to wszystko opisał na gorąco
No to by było gorąco.

Teraz ochłonąłem
I zastanawiam się,
Czy w lawinie słów
Znów
Opisać,
Co wokół zaczęło się dziać.

A może stonuję
I po kolei w fragmentach podrzucę.

Jednak moje teksty przygotowane
Przed podróżą były prorocze
W pewnym stopniu.

W czasie, gdy je publikowałem
To już wielkie przygody przeżywałem.

Historia zakończona z kaczką na drodze*.


*Tutaj wszyscy dopiero zaczną się zastanawiać.


Słowem wstępu dopowiem,
Że jadą w jednym kierunku
Starzy, młodzi i dzieci, w tym niemowlaki.

To Sobota, wczesny ranek,
Ale pociągowa droga krzyżowa**.

Mrok, cisza, ale szemrania i narzekania słychać też.
Człowiek przy człowieku,
Oddech przy oddechu.

Oby nie zalążek do kolejnej fali pandemii.
Z dwóch wagonów za mało.
W wagonach z rezerwacją miejsc
Brak tych miejsc.

Polsko- witaj,
Witaj mnie w kolejnej podróży,
Serwuj mi dalej takie przygody.
Będzie to niezapomniana sobota.

Wszyscy patrzą na siebie kolejno
Podróżni skazani na siebie,
Widzący i niewidzący.
Ktoś może głuchy,
Oby nie na los tułaczących*** się podróżnych.
Walizki i tłum ludzi w korytarzach.

Mieli mieć miejsca siedzące.
Nawet trudno powiedzieć,
Że mieli miejsca stojące.

Wszyscy ściśnięci jak szprotki w konserwie.

Komuś coś upadło,
Czy podniesie,
Czy zdoła,
Albo pod czyimiś stopami,
Może i bagażami
Zgniecie, zniszczy się.

Ludzka głupota,
Czy Śląsko-Mazowiecka golgota****.

Cierpienie,
człowiek czuje w nogach i w krzyżach,
Ale tych na plecach.

A jeśli ktoś nawet siedzi
To tak jak stojących kolana bolą,
Bo ciągle trzeba przekrzywiać,
Ktoś się przeciska, przechodzi.

Małe dziecko po swojemu nuci,
Może mu się nudzi.

Jednak dotrwaliśmy i jak konserwy
Dojechaliśmy.
Przywitała nas rozgrzana,
O dziwo nie zatłoczona Warszawa.

Jakże był to wspaniały czas.
Poznawanie, spacerowanie, rozmawianie.

Nawet przygody w drodze powrotnej,
O których innym razem
Nie są istotne.

Warszawa i towarzystwo uroczej damy
Sprawiło, że sobota była mega udana

Dziękuję i zapraszam na Śląsk.


**Specjalnie z małej litery napisane, bo czym jest ludzka droga od Pana Jezusa.
*** Zamierzone przez autora.
****Ponownie zamierzone przez autora z małej litery, bo czym jest ludzka od Pana Jezusa.

Z wielką radością.

autor

AMOR1988

Dodano: 2022-08-22 10:07:37
Ten wiersz przeczytano 1359 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

kazap kazap

ciekawie napisany z polotem

pozdrawiam

anna anna

tłok w pociągach jak za komuny?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »