Podróż po całym świecie L
Taka to odsłona tegoż cyklu.
"Podróż po całym świecie L".
19.09.2020r. środa 10:51:00
I
W Monachium w miejscu zwanym Stara
Pikanoteka widziałem temperę na desce z lat
1490-1494, a na niej Madonna w Glorii ze
świętymi. Autorem jest Domenico Bigordi,
który jest zwany Ghirlandaio.
Na obrazie widać jak Maryja zasiada na
niewidocznym tronie z chmur i za chwilę
zacznie karmić Dzieciątko. Oboje są
otoczeni złocistą tarczą zwaną glorią.
Poniżej artysta namalował czterech
świętych, dzięki temu właśnie można
kompozycję tego dzieła zaliczyć do typu
zwanego sacra conversazione, co oznacza
święta rozmowa. Przy tronie stoją św.
Michał Archanioł i św. Jan Chrzciciel.
Niżej z lewej strony klęczy św. Dominik z
otwartą księgą. Drugi z prawej klęczący
święty jest trudno do ustalenia, gdyż nie
ma charakterystycznych dla poszczególnych
świętych atrybutów. Niektórzy znawcy
uważają, że jest to św. Jan Ewangelista.
Specjaliści z miejsca, gdzie znajduje się
obraz mówią, że to św. Tomasz i dla wielu
ta wersja jest bardziej przekonowująca.
Jadąc do Monachium do fabryki BMW
Trzeba było coś zakosztować okolicznego
życia
I tak do Muzeum swoim stylu zajrzałem,
I zaraz coś dla konesera wybrałem.
A teraz, gdy powoli kończy się lato w moim
ogrodzie
Wracają między innymi tamte wspomnienia.
No i gdzieś w podświadomości,
Mimo, że nigdzie się nie wybieram
Żal mi chwil, tych bez powrotnie
minionych.
Nigdy w całości i w pełni,
Bez strat cennych sekund doczesności
Człowiek nie przejdzie w stronę
wieczności.
Są białe miejsca na mapie mych
wspomnień,
Tam jeszcze nie byłem,
A sam nie wiem, czy chciałbym.
Sierpień się kończy
I może mnie ktoś oświeci,
Że rok dobie końcowi,
A człowiek siedzi
W nie do końca zrealizowanych
marzeniach.
Jednak, tu korona, tam inne sprawy,
Ciągle trzeba czekać,
A napięcie wyniszcza
I skraca już tak krótką doczesność.
A Ty poznasz mnie,
Gdy szofer przywiezie mnie nowym BMW.
Czy będę szczęśliwy?
Wszystko zależy, czy podasz mi swą dłoń.
II
Teraz w dalekie podróżnicze wspomnienia się
udamy, bo oto przywitała nas Lima, a tam w
Muzeum Sztuki była widziana przeze mnie
Ekstaza św. Kamila, która została
uwieczniona w oleju na płótnie w 1762 roku
przez Cristóbal-a Lozano.
Na obrazie widać jak uśmiechnięty anioł
podtrzymuje omdlewającego zakonnika. Obraz
ten przedstawia przełomową chwilę w życiu
św. Kamila de Lellis. Właśnie prwengo razu
ogarnęły go wątpliwości czy obrał właściwą
drogę życiową. Wówczas to modlił się przed
krucyfiksem. Wówczas to wiszący na krzyżu
Jezus wyciągnął do niego dłoń i powiedział:
"Nabierz odwagi, człowieku małej wiary i
rób dalej co zacząłeś. Ja będę z Toą, bo to
Moje dzieło".
Na obrazie widać właśnie także Jezusa,
który wyciąga do świętego ręce.
A Ty nie unoś się,
Na pewno nie wyżej niż leci nasz
samolot.
Lima zwiedzona,
O dziwo nie mam pobitego lima,
A przecież dwóch kolesi miało pretensję,
Że umówiłem się z Peruwianką.
Jeju, co oni chcieli,
To był tylko obiad
I spacer po stolicy,
Co prawda całonocny,
Ale pięknie się zwiedzało.
Teraz wracamy,
A dąsasz się,
Że Cię nie zauważałem.
No, ale Ty Europejko
Sama mnie najpierw nie zauważałaś,
Lecz za Sombrero biegałaś.
Dopiero, gdy Ci pomogłem
Zbierać rozsypane Sol*
To mnie zauważyłaś
I ulżyło Ci,
Że w podobnych językach
I kulturach możemy się dogadać.
Teraz nie miej pretensji,
Że do Ciebie nie przyjadę,
Korona zamknęła nam granicę.
Mija czas, serca też się zamykają.
Ja nigdy się nie bałem,
Teraz się boję.
Ja już nie umiem zaufać i serca
otworzyć.
*Sol- waluta w Peru, która dzieli się na
sto centymów.
III
Na naszej ojczyźnianej ziemi też powstały
wspomnienia, np. te z Muzeum Żup
Krakowskich, czyli z Wieliczki. Tam jest
olej na płótnie z 1892 roku a na nim św
Kinga autorstwa naszego rodaka, Jana
Matejki.
Święta ta zwana także była i jest
Kunegundą. Była węgierską księżniczką z
dynastii Arpadów. Jej rodzina była pobożna,
a wielu jej krewnych trafiło na ołtarze.
Ona to była żoną księcia krakowskiego i
sandomierskiego, a mianowicie Bolesława
Wstydliwego. Po jego śmierci wstąpiła do
zakonu klarysek. Ten jej portret, bo ten
obraz jest portretem został namalowany
przez teogo słynnego artystę w sześćsetną
rocznicę jej śmierci. Jest w stroju
księżnej, ale z atrybutami nawiązującymi do
życia zakonnego.
Z życiem tej świętej związane jest kilka
legend, a Matejko je na tym obrazie
delikatnie zasygnalizował. Np. w jej rękę
otoczył różańcem nawiązując do opowieści
jak klaryski zostały cudownie uratowane
uciekając przed Tatarami. A z kolei
pierścień na palcu jest nawiązaniem do
tego, że otrzymała posag od swego ojca,
króla Węgier, a mianowicie od Beli IV, a
była to kopalnia soli w Siedmiogrodzie. Do
tej kopalni, gdy wzięła ją w posiadanie
wrzuciła do szybu pierścień zaręczynowy,
jaki dostała od swego męża Bolesława
Wstydliwego, a gdy w Polsce kazala kopać i
szukać soli to w pierwszej wykopanej w
Wieliczce bryle solnej znaleziono ten sam
pierścień.
Żal, strach, smutek, rozpacz i
niepewność,
A także co innego
Sprawia, że pojawia się sól.
Nieraz i krwawa,
Ale póki co sól łez,
Sól potu i bezsilności.
Świat stoi w niepewności,
A ja nie zaznaję spokoju
Nawet pod osłoną nocy.
Nie mam innego wyjścia
Jak modlić się i płakać
Do Słońca i do księżyca.
Oczywiście do Boga Ojca,
Ale w sensie cały czas.
Nieustannie,
Przez tak wiele godzin,
Że wszystko boli,
Ale po chwili przerwy
Kontynuuję lub zaczynam od nowa,
Jakże długie modlitwy.
Może zostanę wysłuchany.
Jak miło, że jesteście :)
Komentarze (3)
jastrz, była mowa o tym obrazie, bo widzisz myślałem,
że zauważyliście już, że po kolei według kalendarza
idziemy w wspomnieniach, kalendarza kościelnego, a
więc było najbliżej tych wspomnień wspomnieniem jakiś
świętych, albo właśnie specjalnie takie obrazy
wspominam, które ludzie nie zauważają, pomijają, lub
nie doceniają.
Ciekawe wspomnienia i refleksje zawarte pomiędzy nimi,
pozdrawiam serdecznie.
Monachium jest śliczne. Choć w Starej Pinakotece być
może wybrałbym inny obraz do opisania. Byłem tam 3
razy, ale opisany przez Ciebie obraz jakoś nie utkwił
mi w pamięci... W Limie, ani we Wieliczce nie byłem.
(Za Wieliczkę się wstydzę, za Limę nie.)
Gratulacje z powodu jubileuszu.