Podróż po całym świecie IV
Kolejny wiersz z cyklu Podróże po całym świecie.
"Podróż po całym świecie IV".
03.04.2017r. poniedziałek 11:42:00
I
W Kopenhadze pływałem różnymi kanałami,
A teraz kolejnymi mymi przygodami podzielę
się z wami
Zwiedzam czasem świat, który jest
daleko,
A teraz znów płynę wraz z Tobą mych przygód
rzeko.
To w Kopenhadze byłem w pałacu
Frederiksborg
I tam pewien przewodnik Johrg
Pokazał mi olej na blasze z 1871r.,
Które przedstawia odzyskanie wzroku
Przez niewidomego, którego uzdrowił
Chrystus,
Autorem obrazu jest Carl Bloch.
Na tym obrazie widać bardzo wyraźnie kilka
scen,
Z jednej strony uzdrowienie niewidomego,
A z drugiej strony człowieka zdziwionego, a
nawet szpiegującego.
Ukazanie zarówno uzdrowienie, jak i
faryzeuszy
Obrazuje doskonale, że różni ludzie
Otaczali Zbawiciela i ciągle go
szpiegowali.
Gdy później wędrowałem
I to piękne miasto poznawałem
To odczuwałem niepokój, a może coś na wzór
niecierpliwości
No, bo znów chyba szukałem Miłości.
Jednak najpiękniejsze były wolne nieopodal
przestrzenie
Tam chwilowo miałem zupełnie inne
marzenie
I nie wiedziałem, że niebawem wpadnę w
głuszę
I w pędzie za przygodą niemalże od zachwytu
się uduszę.
Nagle, z nienacka jakaś dziewczyna do mnie
przygnała
I już do końca mej przygody przy mnie
pozostała,
Ona to puszczała mi co chwilę oko,
Zwiedzaliśmy okoliczny las bardzo
głęboko,
Ja teraz z tęsknoty wypłakuję swe oko,
A ona mieszka tam w Kopenhadze, tam
daleko.
II
Jak wiecie byłem niedawno w Warszawie
Już opowiedziałem wszystko, no prawie,
Otóż nie wspomniałem, że w Muzeum
Narodowym
Spotkałem się z Wskrzeszeniem Łazarzowym
Ów obraz to olej na desce z 1643r.
Widziałem też inne arcydzieła w zasięgu
wzroku.
Autorem jest Carel Fabritius,
On to ukazuje scenę wskrzeszenia nieco
inaczej,
A mianowicie w Biblii wszyscy stali na
zewnątrz pieczary,
A na obrazie wszyscy znajdują się
wewnątrz.
Takie przedstawienie ewidentnie pokazuje
dramatyzm
I pokazane jest jak życie powraca do ciała
zmarłego.
Ja zawsze z zafascynowaniem historii
słucham
I sam ich tu i ówdzie szukam
We Warszawie było bardzo miło,
Ale w mym uczuciowym życiu znów nic się nie
zmieniło.
Później na obrzeżach przyglądałem się
przydrożnej chacie
Na jej płocie wisiały jakieś mokre gacie
Nie myślałem, że opiszę to w jakimś
poemacie,
Ale skoro wiernie przy mnie trwacie to je
macie :)
III
Następna ma przygoda powinna być w
górach,
A może w chmurach?
Jak myślicie, gdzie powinienem zakosztować
swej obecności,
Gdzie ewentualnie miałbym szukać spełnionej
Miłości?
W mej głowie ciągle się coś przetwarza,
Mój mózg non stop pewne wątki rozważa.
Może pokonam główne, stoickie trudności
I zaznam chociaż jeden dzień spełnionej
Miłości.
A wszelkie sprzeczności logiczne,
Mimo, że są wciąż tak liczne
Może w końcu pokażą mi kraniec świata,
W którym nawet promyk słońca zawraca.
IV
Teraz jestem wysoko w chmurach,
Podziwiam ludy, które mają włosy w
piórach.
Dotarłem do pewnego rezerwatu
Nie wiem ile czasu pobędę tu,
Ale te tereny rządzą się swoimi prawami
I z łuku rozprawiają się ze swymi
problemami.
Poznałem dziś pewną Indiankę
Byłem u fryzjera, ona mi nakładała
piankę.
Ona stała się dla mnie istotą
pocieszającą,
Bo przecież odwiedzam tę ziemię łuki
gorącą.
Wiem, że ona nie da mnie skrzywdzić,
Ponoć chce ze mną trochę po świecie
pojeździć.
Teraz mieszkam w Indian rezerwacie
Od mojej pięknookiej przyjaciółki dostałem
w pióropusze gacie.
Oni modlą sie do jakiś swoich leśnych
bogów,
Widziałem na malowidłach kilka
oskalpowanych głów.
Jednak w ogóle się ich nie boję,
Oni są już cywilizowani, chcieli bym z nimi
zagrał na xbox-ie
Me ciało jest w strumyku obmyte
Widziałem tam nagą, przepiękna w pióropuszu
kobietę.
Podziwiałem też ten strumyk naturalny i
wolny,
Który momentami jest rwący i swawolny.
Zupełnie tak jak tutejsze kobiety,
Które chodzą tak ponętnie i czuję stan
około podniety.
Nie chcę jednak narazić się tutejszym
chłopakom,
Którzy świetnie władają także ostrą
bronią.
Wczoraj słyszałem jak świstał śrut
I popłoch był wśród
Leśnej dzikiej zwierzyny,
Teraz wilka na grillu pieczemy
Mam nadzieję, że niebawem na święta
szczęśliwie wrócę
I może jakąś indiańską piosenkę wesoło
zanucę.
Kochani jesteście i dziękuję, że jesteście, zapraszam ponownie, postaram się was ugościć.
Komentarze (15)
Fajnie tak podróżować.
Pozdrawiam :)
:)
Wspaniały i ciekawawy wiersz pt. Podróż po całym
świecie. Zwiedzałem wiele krajów w europie z
wycieczkami jako kamerzysta ponad 25 lat, kiedy to
kamera ramienna była nowością. Filmowałem kilkudniowe
zwiedzanie, montowałem na kasecie 4 godzinowej, około
50 wycieczkowiczom - czasami i więcej, co pokrywało mi
koszty przejazdu, nocegu i wyżywienia, no i na
libacje.Później zakupiłem uniwersalną małą kamerę, a
obecnie nowoczesną cyfrową kieszonkową. Ogólnie
posiadam ok. 250 kaset cztero godzinnych, z małych ok.
100,
a zdjęć niezliczoną ilość. Obecnie jako Weteran
Turystyki Górskiej
(małolat 91 wiosen) zwiedzam świat
w komputerze i telewizji.Nieuchwytną naturę i zjawiska
przyrody zatrzymuję kamerą, aparatem foto oraz
malarstwem art. Namiar jest
przy profilowym zdjęciu. Zapraszam i Pozdrawiam
Ależ Ty masz fantazję Amorku Tylko pozazdrościć Fajnie
się czyta :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podróże kształcą,zaliczamy przygody i poznajemy też
wtedy ciekawych ludzi.Pozdrowionka...
Fantazja Cię nie opuszcza Amorze,
a o miłości musisz pisać, mając
taki awatar.
Miłego dnia:}
Tak puęknie zachęcasz do odbycia takiej podróży...już
marzę...chć Europę trochę znam...i pozdrawiam
super przygody, a ja idę zaraz na lody+:) pozdrawiam
Trochę się czuję rześko co też nie źle ale też nie
swojo.
Super :-)
moje oko też masz .. a na grilla wpadnę ..
przyjemnie się czyta
serdecznie pozdrawiam
Ja tez ci puszczam oko Amorku:). Pozdrawiam
zwiedzanie i podrywanie w amorowym stylu:)
pozdrawiam cieplo:*)
W Kopenhadze niestety nie byłem natomiast w Warszawie
i owszem.W maju znów pojadę,warta zwiedzania:)
Pozdrawiam:)