Podróż po całym świecie LIX
Miło mi znów kolejną odsłonę cyklu przedstawić.
"Podróż po całym świecie LIX".
14.02.2021r. niedziela 06:56:30
I
W Warszawie, w Muzeum Narodowym być to nie
aż taka wielka sztuka. Jednak do
podziwiania tam jest wielka sztuka. Np.
obraz Święty Paweł Pustelnik, jest to olej
na płótnie z około 1648 roku. Autorem jest
Carlo Dolci.
Tym Pawłem nie jest Paweł, zwany wcześniej
Szawłem ale Paweł z Teb, uważany za
pierwszego pustelnika chrześcijańskiego i
żył na przełomie III i IV wieku.
Na obrazie widać, że pustelnik jest niemal
nagi, a jego głowa jest otoczona aureolą.
Przyjmuje pożywienie, które mu przynosi
czarny kruk. Ten święty był człowiekiem
wielkiej modlitwy. Przypomina o tym i daje
świadectwo Księga Pisma Świętego, która
leży obok na skale. Z kolei wbity obok w
ziemię niewielki krzyżyk oznacza, że święty
najczęściej rozważał Mękę Pańską.
Obraz ten Florenckiego artysty zakupiła do
swojej kolekcji arystokratyczna rodzina
Potockich.
Po wojnie wraz z innymi znacjonalizowanymi
dobrami zbiory sztuki Potockich przejęło
państwo. Tak właśnie trafił ów obraz do
muzeum.
Swoje słowa oblokę*
W szczerość,
Bo teraz siedząc samotnie całymi dniami
I zwłaszcza nocami
Czuję się jako jakiś pustelnik.
Język Polski stwarza wiele nieraz
trudności
Stąd też moje pisanie
Musi być szczere,
By nie zostało spowite mrokiem.
Ja dziennie poprzez Tajemnicę Szczęścia
Rozważam Mękę Pańską,
Stąd te wspomnienie,
Ale to prawie zawsze spotkasz mnie
Z różańcem w ręku i modlitwą na ustach.
Czasami różaniec w kieszeni.
II
W Hamburgu w Kunsthalle widziałem olej na
desce z 1627 roku, a na nim Symon i Anna w
Świątyni.
Autorem jest Remnrandt Harmenszoon van
Rijn.
Na obrazie widać jak starzec Symeon trzyma
na rękach małego Jezusa. Maryja i Józef
klęczą i słuchają go z uwagą. Słowa Symeona
potwierdza stojąca nad nim prorokini Anna.
W czasie, gdy święta rodzina weszła do
świątyni z swym pierworodnym podszedł do
nich starzec Symeon, którego Duch Święty
objawił, że śmierć ujrzy po tym jak wpierw
zobaczy Mesjasza.
Na obrazie widzimy chwałę, w której Symeon
wypowiada słowa i zwraca się bezpośrednio
do Maryi.
Ona otwiera szeroko oczy i jest istotnie
zaskoczona.
Prorokini Anna, która jest już w podeszłym
wieku wyciąga do góry ręce w postawie
modlitewnej.
My bierzemy Pana Jezusa też na dłonie,
Bo w Eucharystii.
Teraz w dobie pandemii
Nie jak przez całe życie prosto do ust,
Lecz wpierw do rąk.
Stąd też te wspomnienia
Dotarły do miejsca i obrazu
Jakże też wspisujące się
W niedawno przeżywane w wierze
Upamiętniane wydarzenia Biblijne.
Cóż mam więcej mówić?
Był Hamburg,
A teraz po Hamburgerze
W drodze powrotnej wraz z ekipą
Na postoju w miejscu,
Które silą rzeczy odwiedzam tylko
W czasie takich podróży.
Dwa dni temu miałem komentarz
Odnośnie wypraw nie z biurem podróży.
Otóż ja nigdy nie korzystałem z biur
podróży.
Zawsze samemu lub z kimś organizuję.
Jak są wyjady do Taize na rekolekcje
Lub sylwestrowe organizowane przez braci z
Taize
To wtedy rzecz jasna większą grupą na czas
podróży
Się organizujemy, bo autokar trzeba
wynająć.
III
W Dallas w Museum of Art, widziałem tryptyk
olej na płótnie, z około 1786 roku. Na nim
Nawrócenie Św. Pawła, a autorem jest
Benjamin West.
Paweł wcześniej jako Szaweł prześladował
chrześcijan. Scenę jak jedzie do Damaszku i
widzi światłość z Nieba widzimy w środku
tryptyku. Ta przełomowa w życiu Pawła
chwila była częstym tematem wielu obrazów.
Ten autor w swym tryptyki pokazuje także
to, co działo się wcześniej jak i to co
działo się później.
Lewa strona ukazuje go jako prześladowcę
chrześcijan a prawa ukazuje dopełnienie
nawrócenia. Oślepiony Szaweł został
doprowadzony do Damaszku.
Każdy z nas w pewnym stopniu
Powinien się nawracać.
Oby nie była potrzebna nam taka przemiana
jak u świętego
Na wspomnianym obrazie.
Tutaj wspomnienia też inaczej płyną,
Bo w Dallas
Był kolega, który chociaż polak
Zmienił nazwisko na Douglas**
Ów chłop do szkoły, do klasy chodził z moją
siostrą.
Raz gdzieś się widzieliśmy,
Po latach on mnie rozpoznał,
Jednak dla pewności zapytał,
Bo trafił, że współpracował z tą samą
firmą
I korzystaliśmy z wspólnego biura.
Teraz to człowiek incognito,
Gdzie wyjechał, gdzie mieszka nie wie
nikt.
Bardziej zakolegować się nie mieliśmy
okazji,
Ale próbował mi sprzedać "Amerykański"
garnitur.
No niestety podziękowałem mu,
Bo mam ich ponad czterdzieści,
A nie spełniał standardów.
Dlaczego o tym wspominam?
No, bo chłopak też się nawrócił,
A bardziej w pewnym momencie zawrócił
I ciekawe, czy go kiedyś jak w Dallas
spotkam,
I czy będzie na właściwej drodze.
Tryptyk złożony z trzech wspomnień
Z trzech podróży słowem w znanym mi
języku
Właśnie namalowałem.
*W znaczeniu ubiorę.
**Tak to nie ściema zmienił nazwisko na
nazwisko znanej sieci sklepów, a autor nie
lokuje produktu.
Cieszę się waszą obecnością :)
Komentarze (5)
Dzięki Tobie wybrałam się w piękną podróż po świecie
sztuki.
Pozdrawiam serdecznie
Udane połączenie naszej obecnej sytuacji z tym, co
daje nam do przemyślenia sztuka. Z trzech opisanych
przez Ciebie obrazów w naturze widziałem tylko
warszawskiego Pawła Pustelnika. Hamburską scenę w
świątyni znam z reprodukcji, a amerykańskiego tryptyku
nie widziałem nawet na reprodukcji.
ładnie ...
Ładnie
Twoje wiersze są cudne.Piszesz o wspaniałych
rzeczach.Bardzo ciekawie.Zatrzymujesz,ale
delikatnie.Zachecasz do poznawania świata i jego
niezwykłości, widzianego Twoimi oczami,a to wszystko
ubierasz w najpiekniejsze słowa.
Brawo.Zachwyciłeś.Pozdrawiam serdecznie.